na marginesie

To tak na marginesie. Miałam przyjemność spędzić kilka chwil z zespołem Dom o Zielonych Progach. W sobotę zagrali w Szczecińskim Rockerze. Przy okazji wpadli do nas i udało mi się ustrzelić piękną fotkę :)

2013-11-17 001

Na zdjęciu nowa wersja kombinezonu z Powerstretch Pro, wykonana dla jednego z naszych himalaistów z myślą o zimowej wspinaczce. Przypadkiem wyszedł nam trochę za mały i w Himalaje pojechała powiększona kopia, a ta sztuka została u nas. Od wersji typowej różni się kapturkiem i łapkami.  Bardzo funkcjonalne ubranko przydatne w różnych sytuacjach :). Pięknie widać po co są łapki :). Podobno, ale niestety nie sprawdzę, Marcin zagra w tym stroju na dzisiejszym koncercie Domu w Poznaniu. Klub Blue Note (przy Zamku) godzina 19-ta. Gdyby ktoś z Was tam trafił, proszę zróbcie zdjęcia!

PS: Już wracam do moich korsykańskich zdjęć :)

Share

wróciłam :)

Hej. Wróciłam w nocy. Chociaż wydaje się to niemożliwe przez cały miesiąc łaziliśmy po Korsyce i wciąż jeszcze zostały tam niezbadane szlaki. Staraliśmy się jak najbardziej omijać GR20- bo już go znałam, i bo w porównaniu z innymi ścieżkami jest jak autostrada. Teraz było na nim niemal pusto, ale i tak prawdziwa dzika Korsyka jest poza nim. Odnoszę wrażenie że GR20 jest rodzajem czasoprzestrzennego tunelu trzymającego zwiedzających w bezpiecznym miejscu i w bezpiecznej odległości od autentycznej Korsyki. Być może po to, żeby jej nie zadeptać i nie zniszczyć. Jest niezwykła. Opiszę Wam więcej za chwilkę, jak tylko dostanę zdjęcia. W wielkim skrócie w październiku na wyspie panuje cudowne lato, z zimnymi i długimi nocami, w listopadzie zaczyna wiać, temperatura spada, pojawiają się deszcze i mgła i znikają ostatni ludzie. Inna, ale równie fascynująca bajka… :)

Share
Translate »