Bluza Polarna – recenzja Łukasza

Dostałam przed chwilką mail od Łukasza. Mnie bardzo zainteresował (bo to świetny test i bo się pakuję), mam nadzieję że spodoba się i Wam. Publikuję w całości. ( Dzięki Łukasz!)

DSCF5200Hej Kasiu!

Oto podsumowanie drogi przez zimową Słowację w „Polarnej”, bluzie którą niosłem. Pewne uwagi będą pokrywały się z tym, co napisałem w komentarzu na Twoim blogu, chciałbym jednak by końcowa recenzja była pełna. Jeśli zechcesz, możesz umieścić ją na swoim blogu, w całości czy fragmentach. Jeśli nie chcesz jej publikować na swoim blogu, można ją też umieścić na NGT.

Bluza Polarna to, tak jak napisałaś, bardzo ciepła kangurka, jednak nie tylko dla ekstremalistów. Marsz przez zimowe 850 km to być może ostry test i niewiele osób odważa się na podobne rzeczy, z drugiej strony wiele osób potrzebuje ciepłego ubrania do swoich codziennych aktywności. Wystarczy, że ktoś pracuje na mrozie i taka bluza będzie idealna.

Zaczynając od materiału. Power Strech Navy (tak go nazwijmy) starałem się porównać do ubrań noszonych wcześniej. Jest dość gruby, o około 50% grubszy niż Polartec 300 i bardziej zwarty w dotyku, mięsisty. Sprawia wrażenie materiału solidnego, ale nie pancernego kombinezonu. Jest miękki i przyjemny w dotyku.

DSCF4821

Termika
Bluza jest ciepła. Wyruszając w drogę miałem wątpliwości co do tego. Podczas zimowego przejścia Słowacji ubierałem na ciało cienką koszulkę wełnianą, na nią zaś drugą warstwę bielizny – nieco grubszą koszulkę jedwab+wełna+bawełna. Oprócz nich miałem tylko 2 warstwy: standardowego Power Strecha (bluza kajakowa z długim rękawem i łapkami) oraz „Polarną”. Pełnego zestawu ubrań nie użyłem jednak prawie wcale, może poza kilkoma postojami na mrozie. W trakcie marszu w temperaturze -10 st. na dwie warstwy bielizny wkładałem „Polarną”, która swobodnie wystarczyła. Nawet na mrozie była więc moja jedyną warstwa termiczną. Zestaw dwóch warstw bielizny, standardowy Power Strech i Power Strech „Navy” sprawdziłby się w marszu, ale raczej w temperaturach poniżej -15 st.

Jeszcze kilka lat temu nie sądziłem, że pojedyncza warstwa materiału może dawać tak dobry komfort termiczny. A jednak. Bluza była moim podstawowym ubiorem podczas tej zimy i miałem ja na sobie przez około 90% przejścia. Wyjątkiem były bardzo ciepłe dni w drugiej połowie lutego, gdy pogoda stała się wiosenna. „Polarna” daje ciepło porównywalne do zestawu 3 bluz ze zwykłego Power Stretch lub większe.

Chętnie porównałbym tę bluzę z highloftem, zwłaszcza jeśli chodzi o stosunek wagi i termiki tych dwóch materiałów, ale myślę, że Tobie się to uda.

Wiatr
Materiał, ku mojemu zaskoczeniu, wykazał się dużą wiatroszczelnością. Nie jest to windstopper ani kurtka z membraną, ale nawet w trudnych warunkach „Polarna” swobodnie przejmowała ich rolę. Przy -5 stopniach i wietrze około 40-50 km/h, jaki spotkał mnie na grani Niżnych Tatr i w Wielkiej Fatrze, byłem w stanie iśc bez kurtki cały dzień, nie czując wychłodzenia. Materiał dobrze zatrzymuje nawet silne podmuchy. Dopiero gdy dopadła mnie prawdziwa wichura i wiatr dosłownie ścinał z nóg, musiałem wciągnąć na nią kurtkę.

Deszcz
To też było zaskoczeniem – po 4 godzinach w umiarkowanym deszczu bielizna pod spodem była sucha. Materiał bluzy był nasiąknięty wodą, ale jedynie z wierzchu. Od środka wilgoć była ledwie wyczuwalna. Tak, jakby woda była zatrzymywana przez włos po zewnętrznej stronie bluzy. Myślę, że w dużej mierze było to spowodowane przylegającym krojem, gdyż deszcz mógł być od razu wypychany ciepłem mojego ciała. Gdy przestało padać wysechł w ciągu 20 minut.

Oddychalność
Bez zastrzeżeń. Bardzo szybko usuwa wilgoć z ciała, choć duża w tym zasługa przylegającego do ciała kroju. Można się w niej zapocić, ale tylko w dodatnich temperaturach, na stromym podejściu.

Próbowałem już porównać PS „Navy” do innych materiałów. Właściwości termiczne ma lepsze niż tradycyjny Polartec 300 albo Thermal Pro. Odporność na wiatr jest nieco mniejsza od Windbloca czy innego rodzaju softshella, porównywalna do Polartec Wind Pro. Oddychalność jest jednak znacznie lepsza. Materiał nie ma więc chyba odpowiednika na rynku.

Krój
Projekt bluzy w formie kangurki jest super. Brak pełnego suwaka nie przyspiesza może zakładania, dla mnie jednak ważniejszy był fakt, że dzięki temu bluza jest cieplejsza i lżejsza. Przedłużany tył sprawdza się dobrze. Bluza nie uwiera, choć wydaje mi się ważne, by krój był dobrze dopasowany do użytkownika. Odrobinę zbyt luźna nie będzie zła, odrobinę za ciasna będzie męczyć.

Przylegający kaptur zastępuje czapkę lub ciepłą kominiarkę. Jest przylegający, a przy tym na tyle elastyczny, że pozwala na włożenie pod spód dodatkowej czapki. Często zakładałem pod kaptur buff’a z cienkiego poliestru, a gdy było bardzo zimno i wietrznie – czapkę z Polartec Wind Pro. Połączenie takich dwóch warstw zatrzymywało każdy mróz i wiatr.

Ukośny zamek przypomina mi piankę nurkową. Zgodnie z tym, co przewidziałaś, kompletnie nie jest potrzebna żadna listwa, sposób wszycia zamka sprawia, że jest to zbędne. Nawet tam, gdzie styka się z twarzą, nie drapie ani nie wychładza skóry. Po rozpięciu szeroki kołnierz daje dobra wentylację. Gdy nie miałem ochoty zakładać kaptura, zrzucałem go na plecy i zapinałem zamek, otrzymując kołnierz, który grzał szyję niczym golf.

W kwestii kroju miałbym dwie poprawki do zasugerowania.

Pierwsza prosta – „garaż” z jakiegoś cienkiego materiału, zatrzymujący ekspres w suwaku. Gdy wieje mocno, jego końcówka lata na wietrze, hałasując tuz obok ucha. Małe zablokowanie jej kawałkiem materiału rozwiązałoby sprawę. Jaki materiał? Możliwie cienki, może mały kawałek PS lub czegoś jeszcze cieńszego.

Druga – kształt kaptura w bluzie jest dobry, ale chciałbym aby był odrobinę przedłużony. Nosząc kaptur na głowie miałem czasem uczucie, że daje pełną swobodę ruchu na boki, ale nieco ogranicza pochylenie do przodu. Gdyby jego tylną część wydłużyć o 10-15 mm takie wrażenie by zniknęło (załączam zdjęcie).

kaptur

Wytrzymałość – materiał i szwy
Płaskie szwy są niewyczuwalne i żaden z nich nie puścił.

Materiał nie wykazuje żadnych oznak przecierania się czy trwałego rozciągania. Oznaki używania są na nim jednak widoczne na 2 sposoby. Pierwszy – standardowe „kłaczkowanie się” (nie wiem jak to zjawisko nazwać profesjonalnie), rzecz, której podlega większa część tkanin Polarteca i wszystkie klasyczne fleece’y. Pomimo tego materiał zachowuje swoją strukturę i właściwości.

Obejrzałem materiał w miejscach, gdzie dociskały go szelki i pas biodrowy plecaka. Wydaje mi się, że w tych miejscach jest nieznacznie zbity, różnica, jeśli jest, pozostaje na tyle niewielka, że trudno mi ją zauważyć. Materiał na ramionach, gdzie opierał się ciężar plecaka, prawie nie różni się od reszty.

Największe zmiany widać, ku mojemu zaskoczeniu, na rękawach, w zgięciach łokci po wewnętrznej stronie. Znowu – materiał zachował grubość i własności, ale włos jest w tym miejscu nieco zbity i widać, gdzie i jak zginała mi się ręka przez ostatnich 40 dni :) Zobaczysz to na drugim zdjęciu.

rekaw

Z łapkami czy bez?
Prosiłem Cie o uszycie bluzy bez łapek, gdyż przewidywałem, że pod spód będę zakładał moja cieńszą bluzę kajakową, wyposażona w łapki. Prawie zawsze jednak miałem na sobie tylko „Polarną”. Czy więc byłby sens dodawać do niej łapki z Power Strecha? Moim zdaniem tak. Dla osób, które chodziłyby tylko w tej bluzie nałożonej na bieliznę, tak jak ja, byłoby to idealne rozwiązanie. Ewentualnie dać klientom wybór, tworząc 2 wersje bluzy – z łapkami i bez.

Czy zastąpi kurtkę puchową?
No cóż, dobry puch nie jest zły. Wiele razy, na biwakach i postojach, narzucałem na siebie lekką puchówkę, by się dogrzać. Gdyby zima na wschodzie Słowacji nie poczęstowała mnie mrozami w okolicy -15 st., bez puchówki mógłbym się pewnie obyć. Zabierając „Polarną” na długą wędrówkę, spodziewając się podobnych temperatur, prawdopodobnie będę brał też kurtkę puchową jako uzupełnienie.

Objętość, waga
Materiał jest cięższy niż zwykły PS i zajmuje więcej miejsca w plecaku, ale czy jest to wada? Nie odczułem tego. Po pierwsze miałem ją dużo czasu na sobie, więc nie wypychała mi plecaka. Po drugie i tak waży mniej niż zestaw 2 lub 3 lżejszych, ale chłodniejszych bluz. Na zimowy wypad uważam ją więc za bardzo dobry patent.

DSCF5077
Na koniec napiszę rzecz oczywistą: nie da się dogodzić każdemu. Brak zamka, który dla mnie jest wręcz zaletą, innemu będzie przeszkadzać. Dla kogo więc jest ta bluza? Na pewno dla zimowych wędrowców i alpinistów (choć chciałbym wypróbować jej wygodę w ścianie, podczas zimowego wspinania; myślę, że wtedy przydałyby się łapki i nieco dłuższe rękawy), dla narciarzy (nie tylko zjazdowych, ale i miłośników biegówek oraz skialpinistów), dla osób pracujących na mrozie. Być może nawet dla zapaleńców biegających na silnym mrozie, choć tego nie miałem okazji sprawdzić. Wydaje mi się, że sensownym będzie danie klientom wyboru i opracowanie dwóch modeli: kangurki i z pełnym suwakiem, do tego z możliwością wszycia łapek z Power Strecha.

Podsumowując – bardzo fajny i uniwersalny ubiór, wcale nie tylko dla ekstremalistów. Myślę, że znajdzie wielu fanów wśród miłośników zimy. A w połączeniu z cienką bielizną i klasycznym PS pod spód oraz kurtka puchową na wierzch, będzie moim podstawowym ubiorem na zimę i w góry wysokie przez kolejne lata.

Łukasz

DSCF5602…rozpoznaję naszą cienką koszulkę z wełny, na koniec najwyraźniej było już ciepło :)

Łukasz dzięki wielkie za test i uwagi. Kaptur poprawię i pomyślę jak umocować końcówkę zamka, w swojej bluzie doszyję chyba łapki, wydaje mi się, że będę nosiła Polarną podobnie jak Ty- tylko na wełnę. Cieszę się, że przeszedłeś i wróciłeś bezpiecznie. Gratulacje!

PS Dodaliśmy do oferty bluzę Polarną Plus z długim zamkiem.

Share

Bluza Polarna- testy na półmetku

Niezwykły, 800-kilometrowy test naszej bluzy Polarnej trwa. Załączam list.

Łukasz, mam nadzieję, że mi to darujesz … wiem, że był prywatny, ale nie mam pojęcia co jeszcze mogłabym od siebie dodać (oprócz polskich znaków:)).

Łukasz 4

Hej Kasiu,

Bardzo szybko, kilka wrazen opisalem na blogu. Moge tylko dodac, ze bluza
spisuje sie rewelacyjnie i prawie jej nie zdejmuje. Wysylam kilka zdjec i
lece dalej, w strone Bratyslawy. Niskie Tatry za mna, przede mna Wlk. i
Mala Fatra oraz zachodnia Slowacja. Powinno sie udac, choc wole nie
zapeszac, czasami najwieksze trudnosci droga zatrzymuje na sam koniec...

Lukasz

Łukasz 1 Łukasz 2 Łukasz 3Powodzenia Łukasz! Wielkie dzięki.

PS: fot. Łukasz Supergan

PS2: Jest już osiągalny model z długim zamkiem- Polarna Plus

Share
Translate »