koszulka lniana- testy w górach

Jadąc teraz w góry zabrałam obie letnie koszulki Kwarka Lnianą (damską)  i Merino Wool z krótkim rękawem. Nosiłam je na zmianę. Spałam w wełnianej z długim rękawem. Po trzech dniach nieustannego noszenia lniana nadal nie śmierdziała i wydawała się całkiem czysta. Ponieważ i tak trochę przemokłam, a pogoda zaczęła się znów poprawiać uprałam ją. Wyschła w ciągu niecałej godziny, chociaż wciąż jeszcze było wilgotno i parno. Dość mocno ją wykręciłam i po wysuszeniu okazała się trochę dłuższa niż wcześniej, ale wydaje mi się, że po założeniu wszystko wróciło do normy. Była też mocno wygnieciona, ale sama się rozprostowała. Być może dekolt się przy tej operacji delikatnie powiększył. Nosiłam ją zarówno pod spodem, pod powerstretcha jak i na zewnątrz. Pogoda była zmienna, więc wielokrotnie w ciągu dnia wkładałam i zdejmowałam bluzę (z kapturem i łapkami, stale jest moją ulubioną górską koszulką) . W bardzo zimne dni, było mi trochę cieplej w koszulce wełnianej. W upały lniana wydawała się lekko chłodniejsza. Była też bardzo przydatna w podróży, głownie ze względu na interesujący- niebieliźniany wygląd.

Trafiły mi się trzy bardzo słoneczne dni. Pomimo tego, że smarowałam się kremem z filtrem (Nivea Baby 50) na karku bardzo mocno się opaliłam. Natomiast skóra pod lnianą koszulką pozostała nieopalona i biała. Zależało mi, żeby to sprawdzić, bo koszulka wydaje się tak cienka, że niemal przezroczysta i byłam bardzo ciekawa jak też poradzi sobie ze słońcem.

Jak widać poradziła sobie znacznie lepiej niż bardzo zresztą dobry krem. Być może powinniśmy się zastanowić nad zrobieniem lnianych koszulek z golfem, a w każdym razie takich które bardziej ochronią plecy (w takim przypadku lepsza niż damska będzie zwykła uniseksowa, ma mniejszy dekolt). Przydałyby się też koszulki z długim rękawem.   Następnym razem zrobię sobie też lnianą chusteczkę na szyję.  Trochę się niestety opiekłam.

Reasumując Lniana sprawdza się w górach. Nie jest tak ciepła i tak miła w dotyku jak ta wykonana z merino wool, ale pod względem komfortu noszenia znacznie przewyższa wszystkie znane mi koszulki syntetyczne. Nie śmierdzi, szybko schnie, jest miła i chłodna w dotyku, wchłania wilgoć i ładnie wygląda nawet noszona przez dłuższy czas. Jest bardzo lekka. Interesująco i świeżo wygląda w podróży. Wytrzymała bez uszkodzeń 10 dni ostrego chodzenia, też po lesie i w dość gęstych krzakach (omijałam jeżyny i róże), wiec chyba nie jest aż tak delikatna jak na to wygląda. Jest naturalna i wydaje mi się, że jest to powód dla którego watro ją mieć… i nosić w plecaku… a w razie ewentualnego podarcia staroświecko zacerować :)

PS: od dzisiaj ( 10 maja 2012 mamy w ofercie też koszulkę 100% lnianą)

PS: ( 14 grudnia 11) Po sezonie zapytałam o opinię wszystkie znane mi osoby, które nosiły koszulki Lniane. Są zadowolone, podobnie jak ja. Moim koszulkom, pomimo dalszego nieustannego noszenia, nadal nic nie jest. Moja córka wydarła w jednej dziurkę, (najprawdopodobniej klamrą plecaka), inne przetrwały całe lato bez zmian. Jednym osobom wydaje się , że im się troszeczkę skurczyły, innym wręcz odwrotnie – że ich koszulki są większe. Len i wełna to naturalne materiały, którym zdarza się żyć własnym życiem. Niewielkie zmiany rozmiaru najprawdopodobniej wynikają z różnych sposobów prania i wykręcania. Jedna osoba, nieznana mi osobiście klientka, wyraziła swoje niezadowolenie z powodu odbarwienia się jej koszulki. To niestety słaby punkt naturalnych materiałów (zwłaszcza jedwabiu i lnu). Nie są tak odporne na agresywne chemikalia jak włókna sztuczne. Dezodorant, perfumy czy agresywny proszek do prania mogą spowodować blaknięcie, podobnie jak pochlapanie kuchennymi czy łazienkowymi środkami do mycia czy wybielaczami. Rzepy, czy strzępiące się taśmy słabej jakości kurtek i plecaków mogą materiał miejscowo poszarpać (nie nazwałabym tego jednak pilingowaniem, to wyraźne miejscowe zniszczenie w miejscu kontaktu z czymś szorstkim, podobnie zachowają się w takiej sytuacji również mikrowłókna sztuczne).  Wełną (a Lniana koszulka ma jej aż 50%) mogą zainteresować się mole, a przechowywana w wilgotnym miejscu koszulka może spleśnieć. Piszę to, bo  rynek outdoorowy zdominowały włókna sztuczne i  wiedza o konserwacji naturalnych materiałów zanika.  Po sezonie swoje niezadowolenie wyraziła tylko jedna osoba, to bardzo mało w skali firmy, jednak to dowód, że koszulki z włókien naturalnych nie są dla każdego. Istnieją osoby, które mogą być nimi rozczarowane. Jeśli czyimś głównym priorytetem jest wieloletnia trwałość, powinien raczej poszukać bielizny z poliestru, a jeszcze lepiej z poliamidu. To najtrwalsze na rynku materiały.

Share

letnie koszulki- którą koszulkę wybrać?

koszulki letnie

W naszej letniej ofercie pojawiły się trzy różne, outdoorowe koszulki. Biorąc pod uwagę wersje damskie i męskie nawet sześć ( od dzisiaj : 10 maja 2012 mamy również koszulkę męską z dekoltem w szpic)

Być może zastanawiacie się, którą z nich wybrać?

Mam nadzieję, że te opisy pomogą.

Koszulki Polartec Powerdry 045111 i 045311

Mocne i bardzo trwałe, oddychają i odciągają wilgoć od ciała. Łatwo się piorą, szybko schną i nawet mokre wydają się suche. Wszystkie miejsca, które bezpośrednio dotykają ciała np. odwinięcia rękawów i stójka są odszyte wewnętrzną stroną materiału do zewnątrz, dzięki czemu są miłe w dotyku i miękkie, szwy są płaskie i usunięte z miejsc gdzie mogłyby uwierać pod plecakiem, koszulki są długie i mają przedłużony tył. Materiał ma trwałą trójwymiarową strukturę. Męska w rozmiarze S waży 175 gram, damska w 38 – 155 gram.

Komu się przydadzą?

– Osobom, które wymagają bardzo mocnych letnich ubrań, np. zdarza im się przedzierać się przez zarośla i krzaki. Gruby mięsisty materiał dobrze chroni ciało przed podrapaniem i sam, też się raczej nie zniszczy. Nie zabiorą się też za niego pleśnie i nie nadgryzą go owady.

Zalety (wady? :)) – ta koszulka może wystarczyć na całe lata.

Koszulka wełniana uniseks 060902 i damska 060302

Wykonane z cieniutkiej wełny merynosów z małym dodatkiem poliamidu (20%-dzięki temu koszulki świetnie się piorą -można w pralce- zachowując formę i kształt).

Koszulka przylega do ciała, jest leciutka. Pisałam o wełnie już kilka razy – w skrócie doskonały materiał. Jest zawsze sucha, ciepła i świeża. Przydatna też na upały. Chroni przed słońcem.

Komu się przyda?

– Każdemu – to najlepsza znana mi w tej chwili pierwsza warstwa dla wszystkich możliwych rodzajów sportów i outdooru, może być też z powodzeniem noszona na co dzień.

– Bardzo przydatna do chodzenia po górach w warunkach ciągle się zmieniającej pogody, trudnościach z częstym praniem, w podróżach, świetna też jako bielizna na zimę.

Zalety – lekka i bardzo użyteczna.

Wady – nie jest na wieki.

Koszulka męska waży ok. 90 gram. Damska, ok. 80gram.

Dla kogo jest koszulka uniseks?

Dla każdego, to uniwersalna, bardzo klasyczna forma.

Dla kogo jest koszulka damska?

Dla Pań o kobiecych kształtach. Ma dopasowaną formę, reglanowy rękaw i dekolt w serek, pięknie wydobywa zalety figury.

Nadaje się w góry i do uprawiania sportów, sprawdzi się również na co dzień np. w mieście jako praktyczna, zawsze świeża koszulka pod żakiet. Bardzo uniwersalna.

Komu nie spodoba się wełna? Osobom, które nie lubią delikatnych, lekko prześwitujących materiałów i takim, dla których głównym priorytetem jest trwałość. W cieniutkiej wełnie dość łatwo wyrwać dziurę, wełną mogą zainteresować się mole, źle przechowywana bielizna może spleśnieć. To wada wszystkiego co naturalne.

Nasze wełniane koszulki są dopasowane. Takie sprawdzają się najlepiej. Niestety standardowa  forma nie może pasować na każdą figurę.  Tym, których wymiary odbiegają od rozmiarów, które podaliśmy w naszej tabeli, polecamy szycie na miarę. To nie zawsze oznacza wysokie koszty. Czasem wystarczy wydłużenie o kilka centymetrów. Wełna jest elastyczna i miękka. Rozciąga się w obie strony. Jeżeli  naciągniecie ją na szerokość,  wyda się  krótsza. Warto wziąć to pod uwagę wybierając rozmiar.

W razie jakichkolwiek wątpliwości piszcie, lub dzwońcie. Jeżeli podacie swoje wymiary, pomożemy dobrać  koszulkę.

 

Koszulka Lniana (męska i damska)

Cieniutka koszulka na upały (50% lnu 50% wełny- lub 100% lniana). Chłodna w dotyku. Chroni przed słońcem i upałem, jest przewiewna i lekka, niemal się jej nie czuje. Len jest antybakteryjny i doskonale zabezpiecza przed przykrym zapachem, wchłania bardzo dużo wilgoci, sprawiając wrażenie, że wciąż jest suchy. Jest mocny i trwały (trwalszy niż jedwab czy wełna) . Świetnie się pierze i szybko schnie. Koszulki są luźniejsze i mniej dopasowane niż wełniane. Zostały tak uszyte, żeby można je było nosić na obie strony. Ze szwami na zewnątrz wyglądają bardzo nowocześnie, a osoby o bardzo wrażliwej skórze będą się tak czuły bardziej komfortowo. W upał przy tak cienkiej dzianinie najbardziej wyczuwalne są szwy. Przy każdym kolejnym praniu len mięknie i staje się bardziej delikatny. To naturalny proces jego dojrzewania.

Wady (zalety? :)) – dzianina jest lekko prześwitująca i stale lekko pogięta, nie jest wieczna.

Zalety – świetna koszulka na upał, nieporównywalnie przyjemniejsza w noszeniu niż jakiekolwiek syntetyki czy bawełna. W 100% naturalna, ulega biodegradacji. Nawet noszona przez jakiś czas przyjemnie pachnie lnem. Daje poczucie świeżości i chłodu.

Koszula Lniana męka waży ok. 95 gram, damska ok. 85 gram.

Komu się przyda?

Niemal każdemu, zwłaszcza osobom, które dużo podróżują latem, jeżdżą na wakacje do ciepłych krajów, uprawiają letnie sporty. Koszulkę męską (w zasadzie uniseks) mogą z powodzeniem nosić panie, będzie wtedy odpowiednikiem luźnego T-shirtu

Paniom o kobiecej figurze, szczególnie polecamy koszulkę damską. Dzianina ma piękny lniany splot, delikatnie prześwituje i miękko układa się wokół ciała, powodując, że koszulka jest bardzo elegancka.

Komu się nie spodoba?

Osobom dla których głównym priorytetem jest trwałość. Lniana koszulka jest zbyt delikatna, żeby przetrwać wiele lat, jak syntetyki. Agresywne chemikalia (dezodoranty, perfumy, wybielacze, środki czyszczące i agresywne proszki do prania) mogą spowodować odbarwienia i blaknięcie koloru( to wada wszystkich włókien naturalnych). Wełną mogą zainteresować się mole, przechowywana w wilgotnym miejscu koszulka może spleśnieć.

PS (10 maja 2012) : Od dzisiaj mamy w ofercie nową 100% lnianą dzianinę. Jest równie prześwitująca i cienka ( z góry przepraszam osoby, które tego nie lubią, to koszulki sportowe i lekka dzianina znacznie lepiej spełnia swoja funkcję) ), jednak w porównaniu z dawną Lnianą (50% lnu 50% wełny) jest jeszcze mocniejsza. Przy testowaniu przewlokłam swojego psa przez krzaki (protestował :)), wytarmosiłam kota (mruczał :)) wypieliłam i skosiłam ogród, szarpałam i naciągałam. Na razie żadnych dziur. To piękna i szlachetna dzianina. Dostępna w kolorze stalowym.

 

 

Share
Translate »