Mam dla Was niespodziankę. Długo szukałam odpowiedniego na lato materiału na Gienię. Taka jak prototyp wydawała mi się raczej zimowa, do tego powerstretch jest drogi, a na sukienkę idzie go całkiem sporo.
Myślałam i myślałam… przepraszam Was za tę zwłokę. Ostateczny wynik tych poszukiwań wygląda tak: Oto Cienka Gieńka :)
85% Bawełna, 10% inne włókna 5% elastan. Pierna w pralce, wyjątkowo miła w dotyku, przewiewna i ciepła. Z wyglądu nieco podobna do wysokogatunkowego polarku (cienkiej 100-tki), lub do kaszmirowego sweterka. Nie zastąpi nam powerstretcha, nie jest stworzona do odciągania wilgoci ( to jednak tylko bawełna), ale grzeje, oddycha i jest niewiarygodnie miękka. Może zastąpić niejeden wakacyjny sweter, lub lżejszy polarek. Zwłaszcza, że mamy do czynienia i z bluzą i sukienką jednocześnie- do tego bardzo praktyczną. Wręcz idealną na każdy wyjazd (oczywiście poza wyjazdem w tropiki:))
beż ( podobny troszkę do suchych płatków owsianych)
pieczarkowy ( takie bywają suche sosnowe szyszki, spód pieczarek, wyrzucone na brzeg drewno)
jasno szary ( podobny do popularnych dresowych melanży, troszkę bardziej jednorodny i jaśniejszy)
pistacjowy – nie tak jaskrawy jak nasza limonka, raczej stonowany, prawie pastel
czerwony-klasyczna czerwień, jak płatki maków
i fiolet, jak nasycony ciemny bez, goryczki, fiołki.
jest też i czerń. Nici można dowolnie wybierać spośród wszystkich kolorów jak w Powerstretchu: Mamy czerwony, czarny, granatowy, ocean blue, pomarańczowy, kremowy, biały, szary i ciemnozielony. Jak widać kombinacji jest wielkie mnóstwo, więc raczej nie spotkacie drugiej takiej samej Gieni. Przyjemnej zabawy!
PS: już w sklepie :)
Radku, pozwól, że uprzedzę Twój ewentualny protest. Jeśli uważasz, że z tego materiału mogłoby powstać też coś dla Panów, napisz proszę. Dostaniesz do testowania.
Kasiu,
ale co Ty rozumiesz przez 'mój ewentualny post’? Czyżby zdażyło mi się nie opatrzeć swoim celnym komentarzem, któregoś z Twoich postów projektowych w ciągu ostatnich dwóch lat? Hmm, może rzeczywiście jakiś nurkowy opuściłem.. Obiecuję poprawę w takim razie, byłem absolutnie przekonany, że od lat komentuję wszystkie Twoje wpisy projektowe.. Tym 'ewentualnym’ zburzyłaś trochę mój światopogląd..
Gienia w fiolecie wygląda nieziemsko! Wybór kolorystyczny piękny! Ja poczekam na cienki Power Stretch, ciągle u mnie pada, a membranowe kurtki i spodnie mnie duszą w każdych temperaturach i przy każdym wietrze, nieważne co pod nie założę.. Więc noszę Twój Power Stretch Pro, nawet do 15C i na to cieniutką wiatrówkę z klasycznego pertexu, doskonale mi się to sprawdza w najgorszych ulewach ;-) i przy zmiennej aurze! Wczoraj spróbowałem założyć spodnie z Gore-tex Paclite Shell (pomyśłałem tak – drogie, techniczne, taka fachowa nazwa, może dadzą radę) i po 15 minutach spaceru w deszczu zdecydowałem, że je jednak oddam/sprzedam.. 4 lata w szafie wystarczą.. Kaptur PS Pro wytrzymuje solidny deszcz bez większego problemu, jeśli leje dokładam do tego kominek z cordurowego power stretcha, nie moknę, a oddycham jakbym niczego na sobie nie miał.. Do 4 godzin deszczu zachowuje pełen komfort ;-) Jak zaświeci słońce, ten zestaw PS Pro i cienki pertex to jednak za ciepło, także w ostatnich dwóch tygodniach prawie codziennie spacerując krócej, czy dłużej zadaje sobie pytanie, dlaczego Polartec nie robi cieńszego Power Stretch Pro..
Co do mojego wymyślania zastosowań Twoich nowych materiałów zanim je poznam, poddaje się, nie mam z Tobą szans, Twoje projekty są totalnie przemyślane pod kątem materiału, idealnie wręcz dopasowa na poziomie tkanina-projekt ;-) Bez wciskania kitu, nie znam drugiej takiej firmy ;-) Jak już coś kupię gotowego, to potem mogę szukać zastosowań ;-)
Dzięki za propozycję, pamiętaj proszę o cienki PS Pro… ;-)
Radku, myślałam, że zaraz zaprotestujesz, że wszystko znów damskie :). A to chyba mogłoby być męskie. To taki milutki sweterek. Nie do aktywnych sportów, ale na co dzień. Może bluzę z kapturem?