Hej, wróciłam z Pirenejów. Piękna wiosna a całe pola irysów na halach mają już dobrze widoczne pąki. Aż szkoda, że nie mogłam poczekać aż się rozwiną :)
Wywołam zdjęcia i napiszę jak było. Odkryłam sporo całkiem nowych, nieznanych mi i ogólnie bardzo mało znanych miejsc.