Odzyskaliśmy wszystkie kolory grubszej wełny (oprócz kremowego, ten niestety za chwilkę się skończy). Z radości uszyliśmy po koszulce:). Pozuje dla nas Agnieszka, jedna z naszych jurorek w zeszłorocznym konkursie fotograficznym. Pozuje w bazówce z krótkim rękawem. Nie miałyśmy dużo czasu na sesję, ale może to dobrze. Uzyskałyśmy naturalny wygląd. Widać nawet, który kolor najbardziej się Agnieszce spodobał :)
Zrobiłam też zbliżenia materiału- dla przypomnienia. Wstawiamy wszystko na powrót do sklepu. Przyjemnego noszenia!
PS: dodaję kilka zdjęć z kwarkowego ogrodu. Kwitną róże, a mamy ich kilkaset, z gapiostwa przegapiłam różę rdzawą, też już zakwitła. Wszystkie pokazane na zdjęciach są dzikie, nieszczepione. Pełne to bardzo stare odmiany. Kwitną tylko raz w roku dlatego to takie wydarzenie.
Chyba ciemnozielony, patrząc na spodnie ;) Ja bym tam wybrał gniew oceanu!
:) i cała radość polega na tym, że już możesz :) Mamy zapas.