Tak jak obiecałam pokazuję Wam drugą sukienkę. Ma podobny jak w Sorbecie krój, ale jest mniej rozkloszowana dołem- wygląda jak prawie prosta. Potrzebny do biegania luz jest tak skonstruowany, że go praktycznie nie widać. Sukienka układa się miękko i dopasowuje do figury.
Wafelek jest prostszy stylistycznie niż Sorbet. Ma mało cięć, skromne wykończenie. Forma jest czysta i dynamiczna. W sam raz do biegania czy do plecaka.
Przyda się w podróży, nada się na plażę…. i oczywiście można w niej chodzić po górach :)
Rozumiem, ze te piekne projekty sukienek do biegania powinny byc teraz przetestowane przez Panie w maratonach? :-) Projekty na to zasluguja, oba :-)
Wafelek ma dużo uroku, jest prosty i zgrabny – co lubię. Warto było poczekać na niego chwilkę, w dodatku pogoda optymistycznie nastraja do myślenia o jakimś letnim urlopie, podczas którego wafelek bardzo się przyda.
Dzięki, troszkę mi to zajęło. Było dużo pracy i nie miał się kto zająć letnią sukienką, ale faktycznie pogoda jak na zamówienie, prawie można już założyć Wafelka… może się przyda już na majówkę.
Do biegania zrobiłam też pasujące szorty. Nie pisałam o nich, ale są już w sklepie.
Oo, z szortami to świetny pomysl – tak sobie właśnie myślałam że przydałoby się coś pod spód przy większej aktywności, ale uznałam że pomarudze za jakiś czas, a tu niespodzianka :)
uprzedziłam prawdopodobny protest Radka i nawet sfotografowałam te szorty na męskim manekinie :). Mają gumkę w pasie i spokojnie pasują i na nas :) tu jest link: http://www.sklep.kwark.pl/pl/c/SZORTY/131
Radku to się naprawdę nadaje do biegania, nawet w maratonie.