…tak sobie myślę… chociaż nie wiem czy to się uda. Może by tak pojechać w Pireneje w listopadzie? Czasem fajnie chociaż sobie pomarzyć, poczytać i zaplanować…
Poniżej zdjęcia z zeszłego tygodnia zrobione przez kolegę. To Nawarra, jeszcze dalej na zachód niż udało nam się dojść w marcu. Nigdy tam jeszcze nie byłam, tak naprawdę to wydawało mi się, że może nie watro. Góry już niższe, szlaki łatwiejsze… ale jak pięknie wyglądają na fotografiach!
Przez 4 dni, kiedy znajomi byli w górach dwa były piękne, jednego wiał huraganowy wiatr, a ostatniego mocno padało. Jest późno, pogoda nie rozpieszcza, nocami jest już mróz i w każdej chwili może spaść śnieg… ale góry są takie piękne jesienią, nawet te pominięte przeze mnie niższe partie … rozsądnie myśląc, całkiem dobry pomysł na podejrzaną późnojesienną pogodę :)