…dostałam właśnie maila z informacją kto wygrał International Design Award w tym roku i aż mnie zamurowało!… Otóż w kategorii fashion (którą wygrałam w zeszłym sezonie) zwyciężyła Rei Kawakubo -czyli kolekcja Comme des Garçons!
Doskonały design, najwyższa światowa półka- prawdziwa mistrzyni.
Jak to możliwe, że na moim biurku stoi identyczna, tylko zeszłoroczna statuetka?… i jak to możliwe, że tak wielka nagroda, tak bardzo niewiele zmienia, i pozostaje tylko dowodem uznania jednych projektantów dla innych? A może zmienia, tylko ja nie umiałam tego rozegrać?
Nie dowiem się, ale bardzo się cieszę, że docenione zostały tak niezwykłe i oryginalne rzeczy. Od kilku lat moda wydawała mi się ślepą uliczką, zasypaną bezduszną komercją, pozbawioną perspektyw i duszy… a może jednak?… może wcale nie jest z nią aż tak źle?
W sumie nieważne, bo ja już straciłam nadzieję.