już chyba koniec lata ?

Hej, wróciłam. Tym razem chyba na dłużej:) Najwyraźniej już koniec lata. W Pirenejach zrobiło się  zimno i spadł śnieg. Po francuskiej stronie znacznie więcej niż w Hiszpanii. Miejscami nawet do kolan. Na skałach lód. Przez cały ostatni tydzień bardzo mocno wiało. Opiszę to później, bo odkryłam kilka wspaniałych tras. Fajnie było raz dla odmiany pochodzić po górach latem, miałam parę bardzo pięknych dni, a potem przyszła prawdziwa zima. Nie mam jeszcze zdjęć, wróciłam dzisiaj, tak czy siak z opisaniem poczekam aż uporam się z  dokończeniem czerwcowych Alp. Niech już będzie po kolei :)

Share

zaraz wracam:)

Znikam na chwilkę, ale wrócę, a kiedyś Wam o tym wszystkim napiszę.  Przy okazji- kończymy testy bardzo obiecującego produktu. Będzie gotowy jeszcze jesienią.

Komentarze, które wpiszecie podczas mojej nieobecności ( jak zwykle) od razu się nie pokażą, ale odrobimy to sobie później.

pa pa!

Share
Translate »