błękit jeziora dokoła

Jeziora są niebieskie, Morskie Oko jest morskie…  niby normalne, ale niektóre polodowcowe jeziorka i stawy są tak niewiarygodnie błękitne, że aż trudno uwierzyć. Na te natknęłam się obchodząc w kółko Monte Viso w początkach lipca zeszłego roku. Są i po włoskiej i po francuskiej stronie. Wokół nich jest pełno normalnych stawów, te są zupełnie niezwykłe.

To jezioro Świętej Anny w Masywie Queyras, a poniżej włoski stawek u stóp Monte Viso- Lac Chiatterion.Piękne prawda? Jest ich tam więcej, są w odległości kilku dni drogi od siebie, połączne siecią wygodnych i dobrze oznakowanych GR-ów. Po pierwszym zauroczeniu niezwykłym kolorem, człowiek się do nich przyzwyczaja, tak bardzo, że kolejnemu zrobiłam tylko jedno zdjęcia… z daleka. Teraz żałuję :)

Queyras i Monte Viso to świetny rejon do łażenia po górach dla ludzi którzy lubią piękną pogodę i znakowane szlaki. Napiszę o tym więcej, jak tylko uda mi się znaleźć czas.

Share

mokre kwiaty

To tylko kilka zdjęć. Mokre kwiaty, zmoczone przez deszcz, albo tylko oblepione mgłą. Kiedy pada nie ma szans na dalekie widoki, ale to co jest blisko,  wygląda  niezwykle. Jak klejnoty. Być może gdyby nie mgła wcale bym ich nie zauważyła. To powód dla którego lubię brzydką pogodę. Przywraca równowagę pomiędzy tym co jest blisko i tym co bardzo daleko.

Share
Translate »