Kilka dni temu pisząc o płatnych przeglądach w Podróżach, zapomniałam napisać, że nie zawsze tak jest. Niektóre magazyny piszą o rzeczach, które im się podobają bezinetresownie i bezpłatnie.
Kwarkowa koszulka 080000 i legginsy znalazły się np w bieżącym lutowym numerze Magazynu Logo. Miły pan zadzonił i spytał, czy mógłby pożyczyć rzeczy do sesji zdjęciowej. Wysłałam. Dwa dni póżniej rzeczy wróciły pięknie zapakowane. Podobnie zachowało się w przeszłości wiele innych czasopism. (Playboy, Magazyn Górski.. i wiele wiele innych, np popularne czasopisma kobiece )
Nie wiem w jakim kierunku to zmierza, ale być może jako czytelnicy mamy na to jakiś wpływ.