OŁOWIANY to ciepły odcień antracytu. Troszeczkę bardziej popielaty niż grafit ołówka. Odrobinkę jaśniejszy. Bardzo naturalny. Jest sporo skał w takim kolorze, podobnie wygląda też świeży i jeszcze mokry beton z ciemnego cementu.
Ołowiany jest neutralny. Pasuje do wszystkich możliwych kolorów.
Granatowe nici na ołowianym dają tylko lekki kontrast. Oglądane z większej odległości wtapiają się w tło. To męski, dość neutralny zestaw. Nieryzykowny, najprawdopodobniej będzie do wszystkiego pasował.
Czarne wyglądają bardziej zdecydowanie. To uniwersalna klasyka, nie trzeba jej reklamować .
Niestandardowe, chociaż bardzo powszechne w naturze, jest za to zestawienie ołowianej szarości z ciemnym zielonym. Wydaje mi się męskie, ale być może dlatego, że jest troszkę surowe.
Czerwone nici bardzo ożywiają szarość. Wyglądają dobrze w rzeczach damskich i męskich.
Czerwień na ciemno szarym jest znacznie spokojniejsza niż na czystej czerni. Ma też bardziej delikatny charakter.
Podobnie jest z bielą,
…chociaż czysta i delikatna, biel potrafi każdego zaskoczyć :)
Jasno szary na ołowianym wygląda łagodniej, to bardzo podobny efekt kolorystyczny jak cinder z jasno szarym- ołowiany jest odrobinę cieplejszy.
Tą troszkę inną niż w cinder temperaturę koloru bardzo pięknie wydobywa pomarańczowy.
Pomarańczowe nici powodują, ze ołowiany wydaje się jeszcze cieplejszy niż jest.
Pomarańcz rozgrzeje nawet kamień. To ładne, już teraz klasyczne zestawienie. Często stosowane, ale nie oklepane.
Z kolei niebieski wywołuje podobny efekt z tym, że działający w drugą stronę.Błękit gasi ciepły odcień, wiec ołowiany z błękitnymi nićmi wygląda troszkę chłodniej. Różnica miedzy ołowianym i cinder przy żywo niebieskich niciach niemal znika.. a przynajmniej się troszkę hmm…rozmywa.
