Jadąc w Alpy w czerwcu zabrałam waciaczek do testowania. Miałam go też w kwietniu- maju w Pirenejach. To cienka delikatna kurteczka wypełniona Primaloft one. Jak się sprawdzila? Była bardzo lekka i miła. Nigdzie się przez te 6 tygodni górskiego używania nie podarła- chociaż tkanina wygląda delikatnie. Ocieplina nie zbiła się, czego się obawiałam. Gumki wytrzymały.
Termicznie waciaczek odpowiada mniej więcej highloftowi, z tym że highloft na pewno będzie bardziej trwały. Różnicę, na korzyść waciaczka czuć na wietrze- pikowana gumkami kurteczka nie przewiewa. Nie pociłam się w niej i mogłam w niej chodzić (ale na podejściach nigdy nie musiałam, Power Stretch i wełna wystarczą), niemniej w bardzo zimne dni na postojach i wieczorami primaloftowa kurteczka grzała mnie mniej niż puch. Przy bardzo długich wędrówkach kiedy tygodniami nie można się ogrzać to może nie wystarczyć. Jadąc teraz w góry w październiku i listopadzie wezmę kurtkę puchową, może już być bardzo zimno. Latem waciaczek był w sam raz.
Mamy teraz straszny młyn i chociaż miałam zamiar pokazać waciaczek w sklepie wcześniej, nie zdecydowałam się, bo nie mieliśmy czasu na wprowadzanie czegokolwiek nowego. Pokazuję ze względu na niespodziankę, którą dla Was przygotowaliśmy, ale o tym później :)
Forma na razie jedna… rozmiary 36, 38, 40, 42, 44- ze względu na gumki bardzo tolerancyjne. Waga w rozmiarze M 380 g. Długość w rozmiarze 40 -68 cm od szyi, z tym że podczas noszenia kurteczka się troszkę podnosi więc rzeczywista długość jest krótsza o ok 7-8cm jak na najwyższym zdjęciu.
PS: zdecydowałam się dodać waciaczkowi kaptur. Dzięki temu będzie go można używać również zimą, na przykład na nartach. Udało mi się też poprawić jeszcze jedną rzecz. Zastąpiłam zewnętrzny materiał pertexem microlight. Dzięki temu waciaczek będzie bardziej trwały i odporny na ewentualne wywrotki a ilość dostępnych kolorów wzrośnie do wszystkich, które stosujemy w kurtkach puchowych. Podszewki zostawiam w kolorze szarym.
Jaka tam niespodzianka dla Nas? Jak nowość u Kwarka to wiadomo, że wersja dla płci pięknej i powabnej, a Panom przyjdzie poczekać do wiosny :-) To już wręcz tradycja, że Panowie muszą się upominać o projekty dla siebie :-) Alw niech będzie, bo bardzo dużo jest firm , które nigdy nie wychodzą poza unisexy, więc niech Kwark to Paniom wynagradza. Zatem czekam na projekt męski i z kapturem. Poczytam w międzyczasie o wypełnieniu, bo już zgubiłem się w tych rodzajach Primaloftu, chyba One będzie w sam raz dla mnie, do tych zastosowań, które Kasiu opisałaś. 380g dla rozmiaru M to fajna waga, ciekaw jestem wielkości pakunku, no i oczywiście chciałbym kieszeń, która służyłaby za pokrowiec :-)
Robimy takie kieszenie w płaszczach przeciwdeszczowych w modzie. Tam to ma uzasadnienie bo rzecz mieści się w (damskiej… sorry :)) torebce, tu wydaje mi się, że lepiej tego zbytnio nie upychać. Primaloft jak każde wypełnienie syntetyczne nie lubi zgniatania, a w tym akurat modelu jakakolwiek kieszeń zrujnowałaby efekt. Jedyne niewidoczne miejsce to pierś (wewnątrz). W plecaku paradoksalnie- bo wszyscy producenci licytują się wielkością kompresyjnych woreczków, znacznie łatwiej jest upchać puchate rzeczy luzem. Ja noszę w dużym i flakowatym worku nawet śpiwór puchowy. Dzięki temu wypełnia wszystkie wolne przestrzenie (jak płyn), a moje rzeczy zajmują znacznie mniej miejsca. Do 55 litrowego plecaka wchodzi mi wszystko razem z dużą karimatą, garnkami, namiotem…
Kaptur to nie problem, bardzo łatwo dodać.
WYWIETRZNIKI
Waciak wygląda interesująco, ale trzeba pamiętać, że mężczyźni i kobiety zupełnie inaczej odczuwają temperatury. Ja przy takiej słonecznej pogodzie przypuszczalnie paradowałbym tylko w koszulce z krótkim rękawem.
Bardzo ciekawe waciaki produkuje Him, mam Kedara, być może również Cumulus i Montano. Wszystkie mają jedną zasadniczą wadę: brak wywietrzników pod pachami. Oczywiscie dwa dodatkowe zamki podniosą masę, ale bardzo rozszerzą przedział temperatur w jakich można ich używać, a także pozwolą na używanie ich przy krótkich podejściach. Przy minus kilku i lekkim wietrze nie można rozpiąć zamka przy szyi, zwłaszcza jeśli pod spodem jest tylko t-shirt.
Oczywiście przyłączam się do prośby o dodanie kaptura. I koloru typu navy blue – lubię granatowy, ale on będzie się wściekle nagrzewał na słońcu. I do pełni szczęscia: wiecej ociepliny na korpusie ;-))
odpowiadam na oba komentarze na raz:
Ten waciaczek w żaden sposób nie udaje technicznej kurtki do wspinaczki. Moim zdaniem Primaloft, ani jakakolwiek znana mi sztuczna ocieplina nie nadają się do tego celu. Z rzeczy, które testowałam najsensowniejszy byłby Polartec Alpha, ale odłożyłam go na bok ze względu na nierozciągliwość, wysoką cenę i niską izolacyjność- nie jest cieplejszy od Power Stretchu.
Waciaczek zastępuje mi puchówkę latem, a używam go na postojach, biwakach i sporadycznie na zejściu- na tym zdjęciu był wiatr i mróz, a ja się jeszcze nie rozgrzałam po bardzo zimnym biwaku- nocowaliśmy na 3000 m. Na podejściach jest mi wystarczająco ciepło w Power Stretchu. Jestem wrogiem ubierania się zbyt grubo i rozpinania zamków do wentylacji- to przypomina robienie przeciągów w przegrzanym domu. Sensowniej jest ten powodujący pocenie ciuch zdjąć. Sytuacje, w których nie da się zdjąć, większości z nas trafiaja się bardzo rzadko. Ja borykam się z nimi w ubraniach do nurkowania- i tam zrezygnowałam z primaloftu (po testach).
Waciaczek tego typu- to dla mnie ładna miejska i podróżna kurteczka, którą tradycyjnie, ze względu na wiele zapytań przetestowałam w górach skuszona jej bardzo niską wagą i niższą niż kurtki puchowe ceną. Zresztą pytaliście kiedyś jak porównać Primaloft z Highloftem. Teraz mam bardzo precyzyjne porównanie.
Co do nagrzewania na słońcu- taki był cel. Jak jest ciepło nie noszę, a jak jest zimno lepiej żeby ciuch się nagrzewał. Jest jeszcze jeden powód niestosowania jasnych kolorów- wszystkie sztuczne ociepliny niszczą się w praniach. Te lepsze znacznie mniej niż supermarketowe, ale efekt jest nie do uniknięcia. To nie przetrwa 30 lat jak puch, czy 20-tu jak Power Stretch (jak na razie, bo od tylu lat go mamy :))
To co mi wyszło w tym modelu fajnie- to (poza urodą) rozciągliwość i sprytna konstrukcja idealnie dopasowująca się do dowolnego kształtu figury, stąd rozmiarówka S,M, L… a nie typowa damska.
Co do zmian (zwłaszcza jeśli celem byłaby pełnia szczęścia :)) – nie ma sprawy. Jak zwykle, wszystkie indywidualne zmiany są u nas możliwe, z jasnych kolorów nylonu- mam pomarańczowy
KAPTUR
Kaptur oczywiście jest wielkim problemem, bo niektórzy chcą wielki na wielkie kaski, inni chcą duże na średnie kaski, jeszcze inni średnie na swoje wielkie głowy, inni małe na swoje średniej wielkości głowy…
Tematu regulacji nawet lepiej nie zaczynać ;-))
Czytałem raz recenzję jednej kurtki puchowej, której pewien alpinista dał minimalną ocenę argumentując, że kurtka zasługuje na tyle ile jej najsłabszy element: a silny wiatr zrywał kaptur z głowy…
Ha! Właśnie wczoraj wieczorem myślałam o tej kurteczce! Bardzo mi sie spodobała, kiedy widziałam Cię w niej w kwietniu w Pirenejach. Kiedy będzie w sklepie i w jakiej cenie? :-)
Asiu już wstawiamy, wyszło 499 zł. najbardziej mi się w tej kurteczce podoba to, że nie pogrubia, chociaż jest gruba. Ładnie się w niej wygląda.
Tak ją właśnie zapamiętałam, bardzo ładne są te przeszycia :)
A dzień dobry! :)
Tytułem wstępu: Na bloga przygnał mnie konkurs „Zaprojektuj produkt”. Tak się składa, że mało co z gotowych produktów odpowiada moim gustom, dlatego sporo rzeczy szyje mi mama (choć dzieckiem już dawno być przestałem he he). Taki konkurs i nagroda w postaci tego, co się zaprojektowało są więc dla mnie jak znalazł.
Nie zdradzając mojego pomysłu na konkurs chciałbym zapytać o parę rzeczy dot. waciaczka:
1. Jaka jest tam gramatura Primaloftu? Czy Kwark posiada w swych zasobach Primaloft (lub inną sztuczną ocieplinę typu „watolina”) o gramaturze ok. 50g/m2?
2. Jaki został zastosowany materiał pokryciowy? Pertex czy zwykły „ortalion”? Jaka gramatura? Jest hydrofobowy?
Z góry dzięki za odpowiedź :)
tak szybciutko primaloft 100 innych nie mamy, zwykly, hydrofobowy chyba ok 60, ale nie pamietam :), pozdrowienia z Corte
Szkoda, bo mi się marzy kurtka na wierzchu z Pertexu Microlight (ok. 50 g/m2, co zapewnia odpowiednią wytrzymałość), a w środku z Pertexu Quantum GL (ok. 23 g/m2, podszewka nie musi być super wytrzymała). Wyjdzie lżej i bardziej wiatroodpornie niż na zwykłym ripstopie bo Pertex jest o wiele gęściej tkany niż inne nylony. To, że macie jedynie Primaloft 100 modyfikuje mój pomysł na konkurs, ale go nie zaprzepaszcza :) Również pozdrawiam, szkoda że z pracy :(
Proszę w opisie podać i wymarzony i ewentualny dostępny materiał, może coś wymyślimy. Mamy podszewkowy nylon bardzo cieniutki ok 35 gramów. Co do grubości primaloftu- to wypełnienie można ewentualnie rozerwać, rozdzielić na dwie cieńsze warstwy, ale może nie wyjść bardzo równo. Powodzenia :)