Nie da się ukryć, że nasz nowy, jaśniejszy niż znany Wam już Cinder średnioszary jest piękny:).
Wygląda dobrze zarówno sam- z podobnymi w odcieniu nićmi, jak i z każdym z naszych kolorów. Nie narzuci swojego charakteru, ale zależnie od okoliczności i otoczenia wyda się techniczny lub naturalny.
Zestawienie z granatowym jest spokojne i klasyczne. Szukając najbardziej reprezentatywnych skojarzeń nie mogłam się uwolnić od myśli o chmurach, wzburzonym morzu i zmierzchu.
Z kolei czyste i kontrastowe zestawienie z kremowym niemal jednoznacznie kojarzy mi się ze spadającą z gór wodą i śniegiem, ale tak wyglądałaby też bita śmietana na starej srebrnej łyżeczce i spatynowane aluminium.
Krem i biel są do siebie bardzo podobne, a różnicę trudno pokazać na fotografii. Krem na średnioszarym wyda się odrobinkę miększy, delikatniejszy.
Czysta biel – zimniejsza i bardziej kontrastowa.
Równie naturalnym zestawieniem kolorów jest średnioszary i ciemna zieleń.
Czarny jak zwykle z szarościami wygląda niemal monochromatycznie. To klasyka, ale nienudna. Lżejsza wersja negatywowego duetu czerni ze średnioszarymi nićmi, która jest jednym z naszych bestsellerów.
Czerwone nici pięknie ożywiają średnioszary.
Podobnie wyraziście (ale chłodniej) wygląda na nim ocean blue.
Najbardziej kontrastowy jest pomarańczowy.
Chlorofil bardzo odmładza średnią szarość – z tym, że nie ociepla jej jak pomarańcz, tylko troszeczkę ochładza. Wygląda świeżo i optymistycznie.
Wszystkie zestawienia ze średnią szarością wydają mi się równie dobre w wersji damskiej i męskiej.
Strasznie lubię te fotograficzne porównania, naprawdę jestem pełna podziwu, że do każdego zestawienia kolorów potrafisz dobrać fotograficzny odpowiednik (i jak go znaleźć w tysiącach zdjęć?) bardzo ładna średnia szarość.
Kasiu, ależ się napracowałaś.. Zawsze robisz to pedantycznie, ale tym razem to chyba już osiągnęłaś doskonałość, zdjęcia niesamowicie dopasowane, tyle kombinacji, że więcej już chyba nie macie kolorów nici.. Kolor przepiękny ;-) Podobnie jak Tereska uwielbiam te wpisy kolorystyczne ;-) Dzięki
Radku, Teresko, cieszę się, że Wam się podoba. Szarość była bardzo łatwa, sama przyjemność. Trudniej mi było z chlorofilem, nie tyle żeby znaleźć zdjęcia obrazujące takie zestawienia, bo to akurat było prościutkie, dużo ich jest, tylko żeby dobrze oddać charakter tego koloru i klimat zestawień. To mocny kolor, najpierw myślałam, że musi być sam… a na koniec zamówiłam sobie taką bluzę z szarymi nićmi:). Piękna jest, przy okazji sfotografuję.
Kasiu, no to mam nadzieje, że bluza będzie z kapturem i dopasowana, bo szewc bez butów chodzi, a Ty ostatnio miałaś same za duże, albo za małe, wszystkie niedopasowane i bez kaptura ;-) Czekam na fotografie, ale tylko i wyłącznie z gór, poproszę! Żadnych studyjnych!
dobrze, że zabieram statyw to może mi się uda siebie sfotografować… Mam z kapturem i na miarę :)