kwiatki z Norwegii- tym razem na filmie

Popatrzcie na tę i poprzednią kwiatową galerię proszę…

Ja chyba jednak jestem filmowa… (bez gwiazdorzenia :)). Podobały mi się moje cyfrowe zdjęcia, dopóki nie zobaczyłam tych. Może to uprzedzenie, jakiś rodzaj zafiksowania na stałe czy fioła. Może złudzenie. Na temat różnic pomiędzy fotografią analogową i cyfrową napisano już całe tomy. Nie bardzo umiem coś dodać. Są inne.

Dopiero przed chwilką odebrałam skany (łódka z Mariuszem na pokładzie zdobyła 3 miejsce w swojej klasie, więc nie czekaliśmy na próżno :)).

Zdjęcia z analoga, pomimo swoich niedoskonałości i ziarna wydają mi się bardziej realne, trójwymiarowe, mięsiste i namacalne. Szkoda, że aparaty są tak ciężkie i raczej nie dam rady wziąć dwóch w trudne wysokie góry lub zimą. Coś będzie trzeba wybrać… tylko co?

Jestem bardzo ciekawa jak Wy to widzicie.

 

Share

nocne fotografie

Noc była jednym z moich fotograficznych celów tego lata. W Norwegii jest teraz cudowne światło. Nawet  w lipcu nie robi się tam na tyle ciemno, żeby nie móc fotografować krajobrazu. Pod koniec autofokus już nie bardzo chciał współpracować, ale 30 sekund (w miarę bezpieczne przy moim lekkim statywie) w zupełności mi wystarczało. Na szczęście, bo zapomniałam wężyka i do długich naświetleń używałam samowyzwalacza (a 30 sekund to najdłuższy możliwy do ustawienia czas).

IMG_0697

Zrobiłam mnóstwo nocnych zdjęć. Zmarnowałam tylko jeden wieczór. Lało, a kiedy przestało byłam już zbyt zmęczona, żeby wyszukać ciekawe fotograficznie miejsca. Trochę się nauczyłam, ale wciąż mam dylemat jak najlepiej ustawić przysłonę. Jeśli zdać się na automatykę aparatu (najlepiej mi się fotografuje w trybie av), noce zdjęcia wyglądają prawie jak dzień.

IMG_1218

To było naświetlane aż przez 30 sekund :). Z kolei właściwa korekta ekspozycji (niedoświetlenie) jest bardzo trudna. Kilku fajnych ujęć nie doświetliłam i szczegóły w cieniach giną lub wyłazi tam brzydki szum.

IMG_2022

Ostatnia noc w Oslo była już całkiem czarna- jak u nas, ale to daleko na południe od miejsc, gdzie spędziłam tego lata aż 34 górskie dni! Prawdziwa wolność, prawda… :)

IMG_2457

PS: Norweska noc jest trudna do zdefiniowania. Zmierzch i świt ciągną się godzinami. Wszystkie te fotografie wykonałam przynajmniej pół godziny po zachodzie słońca.

Share
Translate »