drzewka z Korsyki

Jednym z moich najwcześniejszych wspomnień z dzieciństwa jest moment kiedy słuchając bajki o Świniopasie (Andersena, gdyby ktoś nie pamiętał), odkryłam, że jestem inna niż wszyscy. Zapamiętuję obrazy nie słowa więc to, co nadal mogę wywołać w pamięci wygląda w wielkim skrócie tak: Świniopas idzie drogą odwrócony do wszystkich plecami. Mama czyta równym głosem, a ja myślę też o podłodze, na którą zwisa opadający z łóżka koc. O naderwanym rożku pożółkłej strony tuż obok stopy Świniopasa. O ostrej smudze słońca wpadającej pod kątem przez przesłonięte stylonową firanką okno. I w tej chwili przychodzi szok. -Jak to rozumiał mowę drzew!- burzę się. Mama tłumaczy spokojnie, że drzewa myślą, szumią, czują, mają swoje życie i plany, ale ja wcale nie pytam o to -Jak to ON? Czy to znaczy, że inni tego języka nie rozumieją?

Nie mogłam mieć więcej niż kilka lat. Prawdopodobnie 4 lub 5. Chorowałam wtedy na okrągło i prawie nie bywałam w przedszkolu. Wiedziałam jednak z całą pewnością, że świetnie rozumiem mowę drzew. To bardzo prosty język. Drzewa wcale nie mają planów. Nie oceniają, nie buntują się i nie dziwią. Drzewa mówią od świtu do świtu zawsze to samo: świat jest taki jaki jest, dokładnie taki jak powinien być. Idealny.

Fascynacja drzewami nie minęła mi wraz z upływem lat. Uparcie sadzę je w swoich ogrodach (i nie tylko tam, nie wszystkie całkiem legalnie). Uparcie podziwiam je i fotografuję. Mnóstwo nam dają, nawet wtedy, kiedy nie rozumiemy nic a nic z tego co mają nam do przekazania.

Na zdjęciach drzewka z Korsyki. Wybitne indywidualności prawda? :)

Wszystkie fotografie pochodzą z tegorocznego styczniowego wyjazdu.

Share

podsumowanie bloga roku, a w opozycji nasz własny konkurs

Głosowanie na bloga roku dobiegło końca. Uzbieraliśmy tylko 47 głosów, podczas gdy najbardziej popularne blogi firmowe sięgnęły tysiąca :). W pierwszej chwili pomyślałam, że przegraliśmy, ale z drugiej strony nie było chyba aż tak źle.

47 to jednocześnie mało i dużo. Tyle mniej więcej ludzi wchodzi na Kocham Góry w ciągu dwóch popołudniowych godzin. Po tyle komentarzy uzbierały najpopularniejsze wpisy. Na tyle maili z pytaniami jak się ubrać w trudnych warunkach odpowiada średnio w ciągu jednego zimowego tygodnia każdy z nas… czyli to raczej dużo, jak dla mnie.

z kolei 47 zł, które uzbieraliśmy na Fundację Dzieci Niczyje to niewiele, więc pewnie powinniśmy wspierać innych w jakiś bardziej kreatywny sposób.

Może coś wymyślimy. Na razie robię swoje. Jak umiem najlepiej, bo tylko tak pojęta praca przynosi mi radość i satysfakcję. Konkursów jednak nie zarzucam, z tym że teraz dla odmiany proponuję zabawę w startowanie Wam.

Razem z forum.kajak.org.pl przygotowaliśmy zimowy konkurs fotograficzny. Dla tych z Was, którzy nie są kajakarzami ustrzelenie zdjęcia, które mogłoby zainspirować kajakarzy będzie pewnie wielkim wyzwaniem, ale nie poddawałabym się. Zima na naszych polskich rzeczkach jest piękna. Szkoda byłoby ją przegapić, a możliwość spojrzenia innym okiem (kajakowym tym razem) na pewno w niczym nam nie zaszkodzi. Fotografie, które nie zostaną zakwalifikowane jako stricte kajakowe, ale nadal będą się trzymać tematu (kajakarstwo zimą)  mogą konkurować wyłącznie o nagrodę pocieszenia. Jeszcze nie ustaliliśmy co to, ale obiecuję, że Was nie zawiedziemy. Bycie zimowym kajakarzem nie jest proste więc tym, którzy tylko się nad tym zastanawiają też nie może być zbyt łatwo.

Poza tym nasz konkurs ma same zalety. Nagrody, które przygotowaliśmy są znacznie bardziej przydatne niż te, które oferował onet. Żadnych hoteli i biżuterii. Bluza kajakowa z Navy (jak Polarna, ale bez kaptura i łapek), Czapka Rycerska z Wind Pro, rękawiczki z Wind Pro, skarpetki Walonki– to od nas, a od innych 3 roczne prenumeraty magazynu Wiosło, przewodnik po gminie Nowa Wieś w Puszczy Bydgoskiej… sponsorów z każdą chwilą przybywa, popatrzcie proszę na stronie.

Także drodzy kajakarze, nurkowie, wędkarze i inni miłośnicy zimowych jezior i rzek… do dzieła! Jest okazja pokazać co myślicie o zimowym kajakarstwie :)

Konkurs trwa do 31-marca.

 

 

Share
Translate »