Jezioro Jasień i Jeziorka Lobeliowe koło Soszycy

Jak pewnie zauważyliście zamieszczam ostatnio trochę niegórskich outdoorowych zdjęć. Chyba zrobię dla nich oddzielną kategorię, będzie łatwiej je odfiltrować, w razie gdyby Was nie zainteresowały. Dla mnie mają jednak pewne znaczenie. Są dowodem na to, że ten niegórski czas też ma wartość i może być bardzo piękny.

Nie wiem czy każdy tak to odbiera, ale czym jestem starsza tym bardziej żal mi upływającego czasu. Tym większą wydaje się mieć wartość i tym bardziej staram się go wykorzystać tak intensywnie, jak tylko się da. To nie musi być nic wielkiego, bo trudno oczekiwać wielkich rzeczy na co dzień. To fotografie z ostatniego weekendu z Łupawska na Kaszubach.

Bardzo tam pięknie. Wyznakowano mnóstwo rowerowych i pieszych ścieżek. Są szlaki kajakowe i mnóstwo biwakowo-piknikowych miejsc. Ludzi było za to bardzo mało spotykałam tylko nieliczne, pojedyncze osoby. Głównie grzybiarzy.

Z niedzieli mam znacznie mniej zdjęć, tylko z mglistego poranka.

Spłynęłiśmy kajakami Słupię. Mżyło i bałam się zamoczyć aparat więc go nie zabrałam.

Fotografowanie nadaje codzienności odświętny charakter. Wyróżnia najpiękniejsze chwile. Sprawia mi to dużo przyjemności. To troszkę tak jakbym polowała na piękne widoki. Pełen trofeów dzień w żaden sposób nie może już się wydawać szary… :). A jak Wy sądzicie? Też macie wrażenie, że tak jest?

Share

Uwaga nie każdy kwark to Kwark!

Czuję się zmuszona do wyjaśnień. Sprawa jest przykra, jednak postanowiłam wziąć byka za rogi. Polska firma produkująca tanio i masowo w trzecim świecie nazwała swój plecaczek Kwark. Dowiedziałam się o tym przypadkiem od jednego z klientów. To smutne, bo nie mamy z tym modelem, ani z tą firmą zupełnie nic wspólnego. Wręcz przeciwnie różni nas chyba wszystko. I jakość i filozofia i dizajn i materiały, i sposób sprzedaży, i miejsce produkcji i skala działania… Nie wiedzieliśmy o użyciu naszej nazwy, a pojawienie się jej w tak egzotycznej dla Kwarka scenerii (w supermarketach!) stało się możliwe wyłącznie ze względu na lukę prawną i niemożliwość zastrzeżenia przez nas wszystkich możliwych grup towarowych. Jak wiecie jesteśmy i będziemy mali*.

Być może niepotrzebnie się denerwuję. Jeśli to nieszczęśliwy przypadek (może nie zauważono, że działamy na rynku już od 19-tu lat, chociaż to dziwne, bo to ta sama branża), ta złudna nazwa zostanie z pewnością szybko wycofana- o co poprosiłam i co mi obiecano. Przy odrobinie dobrego humoru można by to nawet zinterpretować jako rodzaj hołdu dla nas. Nikt nie „zainspirowałby się” przecież czymś co niewiele warte. Teraz jednak wcale mnie to nie śmieszy. Wręcz przeciwnie. Uważam to za poważne naruszenie moich interesów. Za zniesławienie.

Pomijam nazwę korzystającej z dobrodziejstw Kwarka firmy, zdaję sobie sprawę z ryzyka i oczywistej nierównowagi sił. Zostałam pouczona. Sprawa jest jednak dla mnie tak istotna, że zaryzykuje pozwanie.  Proszę zwracajcie uwagę na wszystkie nazwy. Nie dajcie się zwieść pozorom. Poza workami wodoszczelnymi (nawiasem mówiąc znacznie lżejszymi niż ten podobno lekki plecak) nie produkujemy żadnych plecaków. Piszcie do nas jeśli znajdziecie naszą nazwę na produktach innych niż te, które widzicie na stronie. Sama raczej nie dam sobie z tym rady… dzięki za pomoc.

*PS: Gdyby ktoś nie zauważył:  Użycie naszej nazwy nawet w modelu nie podlegajacym zastrzeżeniu w urzędzie patentowym podlega ustawie o nieuczciwej konkurencji, mamy więc podstawę żeby dochodzić swoich praw w sądzie.

Share
Translate »