czapki dla dziewczynek… małych i dużych

Kilka dni temu wstawiliśmy do sklepu  obrzeżone płatkami kwiatków rękawiczki, teraz dodajemy kwitnące czapki (postaramy się wrzucić je dzisiaj wieczorem lub jutro). Z założenia były przeznaczone dla dziewczynek, ale noszą je też i panie. To jeden z modeli zaprojektowanych kiedyś dla naszych paryskich butików. Wesoły, praktyczny, wygodny i lekki. Materiał- czego chyba nie widać na zdjęciach to Polartec Thermal Pro.

Kwitnące czapki są elastyczne i ciepłe. Można je dowolnie wywinąć, także tak, żeby zasłaniały uszy, można pod nie schować nawet bardzo długie włosy, łatwo się piorą i szybko schną. Oddychają i nie przemakają na małym deszczu.

Niemal dokładnie rok temu wpadła do mnie na chwilę przyjaciółka, a jej córeczki- bliźniaczki spośród różnych pochowanych w skrzynkach i pudłach modeli wybrały sobie właśnie te. Buszowały potem w moim ogrodzie, a my zrobiłyśmy im serię zdjęć.

Czapki z pęczkami kwiatów przypominały mi się przy okazji kwitnących rękawiczek. W rękawiczkach kwiatki, poza dekoracją pełnią również ważną funkcję- podobnie jak futro (częste na brzegach rękawiczek) zapobiegają wpadaniu zimnego powietrza do rękawa. Kwiatki na czapce są tylko ozdobą- leciutką, niekłopotliwą, wesołą. Sama przyjemność :)

Będę systematycznie dokładać do sklepu inne interesujące i praktyczne modele. Czeka nas długa i ciemna zima. Czapka to taki drobiazg, niemal nic… ale dają tyle radości!

Share

okienko z widokiem na góry?

Od dwóch lat opisuję Wam moje górskie włóczęgi.  Wiem, że wiele osób ogląda zdjęcia. Mój blog stał się pewnego rodzaju okienkiem z widokiem na góry. Cieszę się bardzo,

zastanawia mnie jednak coś jeszcze.. Korzystacie z moich opisów tras? Czy komuś z Was przyszło do głowy, żeby może te trasy powtórzyć? Jeśli tak, to jak się udało? Jeżeli nie, to  dlaczego? Napiszcie proszę, jestem bardzo ciekawa :)

PS: dopisałam tekst o trudnościach wysokogórskich dróg. Być może się przyda.

Share
Translate »