Pierwsze miejsce zdobyła Marysia- szefowa naszego działu kontroli jakości. Jest z nami niemal od zawsze, słynna jakość Kwarka (wybaczcie, że piszę tak nieskromnie) jest w dużej mierze jej sukcesem. W środku sezonu, kiedy miewamy na raz mnóstwo otwartych zamówień, jej praca przypomina kontrolę lotów na lotnisku. Na zwycięskim zdjęciu jest wnuk Marysi ubrany (przez babcię) w Kwarka szytego na miarę.
Drugie miejsce dostała Mariola szefowa naszej szwalni. Dzięki niej produkcja działa jak zgrana orkiestra. Chociaż każdy jest inny, i co chwilkę robi się co innego, zmieniają się formy i materiały, nie wszystko można przewidzieć, koncert trwa i wszyscy są zadowoleni. Zdjęcie przedstawia efekt zbiorowych zakupów. Zwykle kupujemy razem owoce i warzywa (zdrowo jemy), ale raz zdarzył się materiał i dziewczyny uszyły sobie jednakowe sukienki. To nie wszystkie :)
Trzecie miejsce przypadło Kasi. To ona dba żebyśmy mieli zamki i nici, żeby pasowały kolory, żeby wszystko to przyszło na czas. Nie zabrakło gumki czy stopera, metki miały właściwy skład i zgadzały się przepisy prania… Przy naszej strukturze zamówień (małych i różnorodnych) czasem przypomina to stanie na rzęsach, ale działa niemal bezawaryjnie od lat. Zdjęcie przedstawia portret w kwarkowym kapeluszu Ważka.
Wielkie dzięki dla wszystkich. Uczestników, jurorów, tych którzy komentowali konkurs na facebooku i blogu. Dla nas to była okazja żeby się poznać, zobaczyć co robicie w Kwarkach, popatrzeć jak sprawują się rzeczy, które przeszły przez nasze ręce, do czego służą i czy jesteście z nich zadowoleni. Niby drobiazg, ale drobiazgiem też jest pieprz czy sól, a ich obecność tak dużo zmienia. Zbierajcie zdjęcia na przyszły rok. Głównym jurorem będzie Marysia- tegoroczna zwyciężczyni :).