Dowolność zamawiania różnych wariantów naszych modeli prowadzi często do powstania rzeczy bardzo ciekawych i być może interesujących też inne osoby. Pomyślałam, że warto je pokazywać, przynajmniej wtedy, kiedy trafi się okazja.
Na prośbę naszej stałej klientki odświeżyliśmy model płaszcza, który chociaż powstał już kilka lat temu właściwie nie doczekał się realizacji, a przynajmniej nie w szerszym zakresie. Kratka, z której uszyliśmy prototyp skończyła się błyskawicznie, a jedyny egzemplarz został uprowadzony. Właścicielka mówi, że się z nim nie rozstaje, a forma która pasowała na nią w ciąży pasuje nadal… więc w sumie bardzo tego porwania nie żałujemy:)
To znana Wam już konstrukcja występująca i w Szrenicy i w bluzie Retro. Różnica polega na tym, że płaszczyk pod płaszcz jest dłuższy i że ma zamek. Dzięki temu, że miękki i ciepły (to Polartec, klasyczna 200-tka) świetnie sprawdzi się zimą jako uzupełnienie zwykłego miejskiego płaszcza. Włożony pod spód zwiększy zakres stosowalności całego zestawu o kilkanaście stopni i pozwoli cieszyć się zimą. Wiosną i jesienią można go będzie nosić jako sweter.
Na zdjęciu właścicielka i pomysłodawczyni Magda i jej płaszczyk o długości 75 cm(od dekoltu)- pasujący po większość wierzchnich okryć i na tyle długi, że się na nim siada. Magda ma spore doświadczenie w noszeniu płaszczyka pod płaszcz. Jej pierwszy uszyliśmy już chyba z 10 lat temu i właśnie przyszedł czas, żeby go wymienić.
I jak Wam się podoba? Pokazać w sklepie?
PS: Kondratowa jest dość daleko od Szrenicy, ale zawsze mi się kojarzyła z przytulnością i ciepłem więc uznałam, że płaszczyk sobie na tę nazwę zasłużył :)
fotografie i stylizacja Beata Sarna