PS: 23.09.2014 Popatrzcie tutaj! ( daję na początku, bo to warte zobaczenia) :)
Porządkując różnorakie rodzaje first layer Kwarka postanowiliśmy podzielić je na kategorie. Napisałam już o ubraniach do nurkowania– teraz ubrania do biegania :
W co się ubrać do biegania zimą? (te rady dotyczą samego biegu, podczas intensywnego ruchu jest ciepło, kiedy się bardzo często staje, oczywiście już nie!)
Przy bardzo dużym mrozie– poniżej -10 …wiem, że w takich temperaturach biegają tylko nieliczni twardziele, ale ponieważ znam takich- napiszę :))
-na głowę– czapka Profil z Windpro i Powerstretch Pro. Na początku biegu w bardzo zimne dni może się okazać zbyt cienka, być może warto by zaczynać bieg w Windbloc’ku (Profil z Windbloc’ka – na zamówienia– może się przydać osobom biegających w miejscach gdzie zwykle bardzo wieje), po chwili jednak robi się cieplej i wtedy „zwykły” Profil jest już w sam raz. Nie jest zbyt gorący i głowa się w nim nie poci. Bardzo dobrze chroni uszy, świetnie przylega do głowy i wcale się nie przesuwa.
– na grzbiet : w bardzo zimne dni przydadzą się dwie warstwy: -Pod spód proponujemy cieniutką koszulkę wełnianą. Wełna z merynosów nie gryzie, jest miękka w dotyku, a ta dodatkowa warstwa sporo zmienia. -na wierzch najlepsza będzie koszulka Zmierzch z Polartec Powerstretch Pro. Jest w jaskrawych, dobrze widocznych kolorach (na zamówienie może być też w każdym innym z naszej karty kolorów), ma doszyte odblaski- to ważne, bo zimą często biega się po ciemku. Ma miękką i wysoką stójkę, wygodne i łatwe do zdjęcia łapki, a na plecach- kieszonki. O materiale pisałam już wiele razy. Nie ma nic lepszego na zimę! Jeśli mróz będzie troszkę mniejszy wystarczy założyć Zmierzch bezpośrednio na ciało.
Tą specjalnie zaprojektowaną do biegania i na rower koszulkę, można też zastąpić np. bluzą 80 000, lub z kapturkiem i łapkami.
na dłonie– rękawiczki z Powerstretch Pro, jeśli zrobi się zbyt ciepło, można je schować w w kieszeni, nie zajmują dużo miejsca, są ciepłe, a dłonie się w nich nie pocą.
na nogi– legginsy długie z Powerstretch Pro. Powyżej zera, mogą być zbyt ciepłe- prawdziwą zimą trudno się bez nich obyć. Wewnątrz jest malutka i płaska kieszonka, w sam raz na klucze. Od niedawna mamy też w ofercie długie legginsy przeznaczone specjalnie do biegania- nazywają się Irbis
na stopy– skarpetki z Powerstretch Pro. Są miłe i miękkie, pomimo tego, że wyglądają grubo, nie ugniatają, a jest w nich zawsze sucho i ciepło.
O tym co założyć jak się ociepli napiszę wkrótce :)
Mnie podczas biegania na nartach pomaga bluza Power Stretch Pro http://www.kwark.pl/shoper/index.php?products=product&prod_id=158. W kombinacji z lekką nieprzewiewną kurtką biegową rewelacja – nawet w duże mrozy. Muszę dodać, że na nartach biegam, a nie chodzę tj. bardzo się przy tym napocę. Wysoki golf jest niezwykle wygodny zimą, odprowadzanie potu doskonałe. Polecam.
Idealny ubiór do sportu na zimę. Ja wiele dni do tego dochodziłam, żeby było ciepło i wygodnie.
dzięki
Oj zima to dla mnie nie najlepszy czas na bieganie, bo zawsze jestem chora. Macie jakiś sposób, żeby zima nie chorować i nadal biegać?
mamy. My nie chorujemy, a zima jest piękna. Trzeba się tylko odpowiednio ubrać.
jest szansa dowiedzieć się jakie to buty (marka/nazwa) i jakie mają właściwości.
p.s. ja mogę stwierdzić, że bieganie zimą wzmacnia znacznie naszą odporność. Doświadczyłem tego. Oczywiście trzeba zrobić sukcesywne przejście, wiosna –>lato/lato–>jesień/jesień–>zima. Nie polecam zaczynać swojej przygody z bieganiem od zimy bo wtedy rzeczywiście można zachrować.
szansa na pewno jest, zapytam Edwarda.
Buty…to są XR Mission firmy Salomon. Kupione w jakieś promocji bo normalnie cena odstrasza. Pomysł był taki by kupić buty do biegania jesienią i zimną w trudnych warunkach. Czyli po górkach, parkach, kamykach, błocie śniegu itp. Ale także by dawały radę po asfalcie, bo trzeba czasem dobiec w trudniejszy teren. Producent reklamował jako door to trial więc kupiłem. Buty generalne są ok, lekkie, niezła amortyzacja, podeszwa dobrze trzyma, przód mają twardy więc chronią palce przed kamieniami, konarami itp. Dobrze trzymają stopę. Niestety długo w nich nie biegałem. Po jakiś 100-150km zaczęły mnie uwierać. Czyli po prostu kupiłem za małe – choć wydawało mi się, że są ok ;) (tak na marginesie to buty do bieganie, szczególnie w terenie trzeba kupić z 1.5-2 numery większe niż „normalny” rozmiar).
Dzięki. Górskie buty wybieram podobnie- 1,5- 2 numery większe