tworzenie projektu od zera- męskie spodnie softshellowe Szarik

Czwartek 22 listopada:

Praca nad spodniami posuwa się. Zrobiliśmy formę (ogromną większość zrobiła konstruktorka ja wygładziłam to, co chciałam zmienić po testach). Uwzględniłam uwagi Panów, którzy zechcieli się wypowiedzieć. Ponieważ na produkcji panuje teraz potworny tłok, a nie chciałam już dłużej czekać  znalazłam kawałek wolnego stołu i sama wykroiłam prototyp. Zwykle tego nie robię, bo w firmie działa szereg sprytnych procedur  umożliwiających tak skomplikowaną pracę jak nasza i  nie chcę się wcinać w kompetencje innych osób. Robimy jednocześnie dziesiątki pojedynczych rzeczy, różne rozmiary, kolory, indywidualne zmiany. Szereg wysyłek każdego dnia. Nigdy Wam nie pisałam jak pracujemy i jak powstają nasze modele, teraz trafia się  okazja, bo Szariki powstają  dosłownie na Waszych oczach.

Tak wyglądały dzisiaj po południu :)

Jak to się robi? Najpierw powstaje pomysł na produkt. Kwark jest za mały żeby produkować byle co (nie robimy rzeczy, które „mają się sprzedać”, bo na przykład są modne, albo ktoś inny tak robi). Zwykle tworzymy od zera coś, czego jeszcze nie było. Nie jest tego dużo i to co ostatecznie wchodzi do produkcji jest dokładnie, wręcz pedantycznie przemyślane.

Kiedy już wiem co i jak chciałabym zrobić rysuję szkic, a konstruktorka przerabia go na wykrój. Basia lubi pracować na papierze, więc wszystkie formy, które robimy od podstaw- a potrafimy już skonstruować dosłownie wszystko, to trochę przypomina rzeźbę – są w pierwszym etapie  papierową wycinanką- jak na zdjęciu.  Wykrojone spodnie (na fotografii) leżą na digitizerze ( znów obce słowo, które trudno odmienić). Kolejnym etapem tworzenia wzoru będzie wprowadzenie  do komputera. Potem wszystko jest już robione w programie- podobnym do tego, na którym pracują architekci (to też Auto Cad). Rozmiary, korekty, Wasze indywidualne formy w przypadku szycia na miarę. Jeśli zdarza nam się kontynuować pracę nad tą samą formą stosując  inny, mniej lub bardziej elastyczny, grubszy lub cieńszy materiał- wykrój modyfikuje się już tylko w programie. Tam też powstają kieszonki, patki… wszystkie detale.

Potem zostaje już tylko wydrukować formę, wykroić, uszyć, przetestować i ewentualnie poprawić lub odrzucić, jeśli wyrób nie spełni pokładanych w nim nadziei. Tym razem etap testowania mamy już za sobą. Szarik jest bardzo podobny do Szarotki. Zmodyfikowany jest tylko kształt ( z damskiego w męski). To umiemy już doskonale robić w obie strony.

W podobny sposób powstają też projekty, które tworzymy na zamówienie, z tym że pracując dla innych firm, razem w wykrojem dostarczamy rysunki techniczne, opisy detali i trudnych do wykonania miejsc,  propozycje materiałów i kolorów, a na końcu  szkice gotowego wyrobu. Najbardziej lubimy jeśli zlecenie obejmuje też prototyp, bo mamy szansę sprawdzić wszystko we właściwym materiale. Bardzo dużo zależy od tego jak dany materiał się rozciąga i jak układa, i zwykle to właśnie tkanina (lub dzianina) decyduje o sposobie skonstruowania formy. Ogólnie całe to zagadnienie jest fascynujące i trochę mi żal, że nie możemy mieć w ofercie większej liczby modeli :)

Piątek 23 listopada:

dzsiaj rano Szariki wyglądały tak:

a teraz są już zrobione… to znaczy prawie :)

ładne prawda? Nie do końca zrobione, bo w pośpiechu  szwalnia zapomniała o tylnej kieszonce :)  Poprawimy w poniedziałek. Tak to już jest z prototypami…

Szariki są już w sklepie. Kosztują 399 zł. To sporo, ale niestety mniej się już nie da. Ta cena dotyczy tylko partii materiału, który już mamy, kolejna będzie niestety droższa.  Na pocieszenie wystawiam na zachętę pierwszą historyczną sztukę Szarików za 299 zł.  Są w rozmiarze L. Materiał Polartec Powershield, kolor szary… a  brakującą kieszonkę dorobimy :) Czy ktoś jest chętny?

28 listopada- i już mamy kieszonkę :)

 

Share

jak się ubrać na narty biegowe?

Ubrania na biegówki niewiele się różnią od ubrań, które zaprojektowaliśmy do „zwykłego” biegania, ale to jak się właściwie ubrać zależy od sytuacji:

Na treningi i biegi narciarskie bez względu na temperaturę otoczenia:

-na tors- koszulka z Powerstretch Pro. Do wyboru jest- już niemal kultowa kwarkowa koszulka 80 000 (- z wysokim golfem i zamkiem),  koszulka Zmierzch- z podwójną warstwą chroniącą plecy, w której ukryliśmy kieszonkę, lub koszulka z kapturem i łapkami ( która eliminuje potrzebę dodatkowego zabierania ze sobą kominiarki)

– na nogilegginsy z Powerstretch Pro. Do wyboru są klasyczne legginsy (o formie uniseks lub damskie), lub skrojone specjalnie do biegania, biegania na nartach i na rower- legginsy Irbis

Pod te rzeczy można ewentualnie (myślę, że ten pomysł zainteresuje osoby, które  wolniej się poruszają lub bardziej marzną na przykład Panie) dołożyć cieniutką warstwę naszej wełny.

na głowę chroniące uszy Profil z powerstretchu  i windpro lub bardzo podobną w formie powerstretchową czapkę pod kask. Ewentualnie powerstretchowa myckę- o klasycznej formie czapeczki Leona Zawodowca (warto wybrać wystarczająco dużą, żeby zasłaniała uszy.

W oczekiwaniu na bieg, po nim i przed i po ostrym treningu warto narzucić na siebie ciepłą kurtkę. Na zdjęciu stary model kwarkowej kurtki  z Windloc’ka, z dostępnych w tej chwili kurtek w tej roli sprawdzi się- na przykład softshellowa Besiberri, męska kurtka z windpro- City Men, czy highloftowy Hot Men. W wersji damskiej ich odpowiednikami są Damska Softshellowa Silver, City z Wind Pro, lub wszystkie damskie Highlofty– te ostatnie dają cudowne, natychmiastowe uczucie ciepła, wymagają jednak dodatkowego okrycia w przypadku deszczu.Tą starą kurtkę, która widzicie na fotografii  jeszcze czasem robimy, ma zatwardziałych zwolenników :)

Na rajdy narciarskie, gdzie prędkość poruszania się jest mniejsza, a wysiłek mniej intensywny niż na zawodach, na warstwę powerstretchu trzeba założyć jeszcze jedną- z softshellu. Ważne żeby ta zewnętrzna też oddychała- wtedy cały system się sprawdza, a ciało jest ciepłe i suche. W ofercie Kwarka na tą okazję przygotowaliśmy spodnie z Powershieldu ( damska Szarotka, a męskie czekają na nazwę :)) i softshellowe ( też z Polertec Powershield) kurtki Besiberri i Sliver.

Na rajdach podobnie jak przy innej górskiej aktywności zimą potrzebna jest też cieplejsza warstwa na głowę. Przyda się nieprzewiewna czapka (klasyczny kwarkowy Baran, lub Rycerska- podwójna chroniąca uszy) z Polartec Windpro, lub Windbloc (w czapkach z membraną -np. z windbloc’ka trochę się gorzej słyszy :))

Przy wyjątkowo złej pogodzie niezbędna może się też okazać chroniąca twarz kominiarka- maska.  Wrzucę jutro do sklepu jeszcze jeden model zmodyfikowany tak, żeby sprawdzał się przy bieganiu , dzisiaj dorzucimy aquashellowo- powerstretchową maskę ( bardzo uniwersalną może być maską, szalikiem- buffem, lub czapką). Jestem bardzo ciekawa Waszych uwag. Bardzo proszę włączcie się, naprawdę z wielką uwagą analizuję Wasze komentarze, a wszystkie uwagi biorę… hmm pod uwagę :).

PS: Ten tekst powstał nam spontanicznie na podstawie komentarza do Którą koszulkę wybrać. Jacku serdecznie dziękuję za uwagi i zdjęcia… i pozwalam sobie przesłać Ci nową kominiarkę – maskę do przetestowania. Podobny model świetnie się sprawdza na nartach zjazdowych, ten zmodyfikowałam pod kątem biegania.

Share
Translate »