Ciepło. To może trwać, może się też cyklicznie powtarzać więc warto zachować entuzjazm i zdrowie. Ciepło to spokój, to opanowanie. Ogrzanego trudniej wystraszyć czy zdenerwować. A spokój to nasz największy skarb. Tak naprawdę o niego się tak martwimy. To pokój wywalczyliśmy ćwierć wieku temu. Pewność jutra. Możliwość decydowania, bycia sobą.
Reasumując ubierzcie się ciepło. Po którejkolwiek bylibyście stronie.
Na nogi- buty na grubej podeszwie i jak najcieplejsze skarpety (to dobry moment żeby sięgnąć po walonki). Demonstracje są pokojowe, dużo tam stania, mało intensywnego ruchu, a grunt już zimny nawet kiedy nie ma mrozu. Pod spodnie- ciepłe kalesony, najlepiej legginsy z Powerstretch, na ciało -cieplej niż na zwykły spacer. Wełniana bielizna, powerstretche, highlofty na wierzch coś nieprzewiewnego- grube płaszcze, nawet kurtki puchowe (chyba, że macie Polarne). Rękawiczki, podwójne czapki (np z Rycerska z windpro). To też ważne. Też solidnie chroni.
Kiedyś przed ponad ćwierćwieczem, na Krakowskim Przedmieściu, na Nowym Świecie skandowaliśmy do uzbrojonych po zęby Zomowców: -chodźcie z nami nie z pałami… (ze słabszymi, z tymi którym się odbiera prawa- nie z butą, przemocą i siłą). Wtedy wydawało się to oczywiste, teraz chyba się zamotało, zmętniało. Chociaż… aura u nas mniej więcej ta sama, a władza tak jak wtedy- w limuzynach.
na zdjęciu oznakowanie długodystansowego szlaku – wszędzie w zachodniej Europie to samo- polska flaga.