kwiatki przydrożne

Nie mogłam się powstrzymać i obeszłam nasze nadrzeczne chaszcze z moim ulubionym obiektywem makro. Sami popatrzcie:

Może to nie to samo co fotografowanie roślin w górach, krajobraz nad Żołnierską Strugą raczej nie poraża, ale nasze kwiatki też są bardzo piękne. Owadów na nich mniej niż w Norwegii, martwiłam się nawet czy coś im się nie stało, ale okazało się, że są gdzie indziej. Zwabiły je łany kanadyjskiej nawłoci, inwazyjnego gatunku, który w ekspresowym tempie porasta nasze dzikie łąki. Szkoda, ale chyba już nic się z tym nie da zrobić. Dobrze, że ta skądinąd ładna roślina jest chociaż pożyteczna dla pszczół. Dzięki podglądaniu przez obiektyw pierwszy raz widziałam kulki nektaru poprzyczepiane do pszczelich nóg. Troszkę je nawet widać na fotografiach :)

PS: więcej jesiennych zdjęć obiektywem makro na stronie z fotografiami.

Share

4 komentarze do “kwiatki przydrożne”

  1. Piękne zdjęcia, to chyba najpiękniejsze w Polsce, właśnie przydrożne łąki, czy nadrzeczne chaszcze, poproszę o więcej. Nie musi być spektakularnych krajobrazów! Na szczęście nawłoć została zawleczona do Europy w polowie XXVII wieku, więc już chyba wszędzie jest, miała czas ;-) Pomyśleć, że ktoś wpadł na to, że można ją posadzić sobie jako kwiat ozdobny ;-) Ja ja lubię, skoro owady też to niech się chaszczy do woli ;-)

    1. Kiedyś te łąki były wypasane. Rosła trawa, kwitły dziurawce, żywokosty, dzwonki. Teraz już od wielu lat nie ma krów i wszystko zarosło nawłocią. I tak lepiej niż trzciną, ale szkoda, bo usunięcie tych roślin nie będzie chyba możliwe. Inne gatunki wyginęły, zostały stłamszone. To płaski teren, po sam horyzont mamy żółto :)

  2. Skutek wizualny mnie ( początkującego na obszarze Fotografii ) „pooraził” i zachęcił do zjadowania inspiracji w Twym Temacie Tej Publikacji.
    Piszę, gdy za oknem topnieje epizod śnieżny styczna 2020 ( Gdynia ). A tegorocznie marzyłem o fotografii zaśnieżonej pobliskiej „altanki turystycznej” z Parku Krajobrazowej i… Nie sprzyjała codzienność, tzn. ośnieżnego mrozu było 4 dni i okazało się „za krótko”.
    Zaglądam na Twój Blog i nieustannie „temat w temat”, czytam i widzę Dobre Treści.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »