W tym roku nie dam rady wyskoczyć na majówkę w góry. Tym wszystkim, którzy spędzą nasze narodowe wolne dni w domu dedykuję albumik- Ciemny ogródek (opublikowany na oddzielnej stronie z fotografiami):
To zdjęcia uzbierane w kwietniu, już o nich wspomniałam pisząc o długich czasach naświetlania. Naprawdę świetna zabawa. Mój ulubiony czas to 30 sekund, najlepsza pora to kilkanaście minut po zmierzchu, (teraz w Szczecinie to ok. wpół do dziesiątej, w centralnej Polsce ściemnia się mniej więcej 20 minut wcześniej). Nie jest potrzebny żaden sprzęt poza aparatem umożliwiającym fotografowanie z priorytetem czasu (Tv), jakimkolwiek statywem i zwykłą latarką. Nocą nawet malutki ogródek, samotne drzewo, przydrożny lasek czy niekoniecznie zadbany park nabierają bajkowego charakteru. Szkoda byłoby to przegapić, zwłaszcza w maju kiedy wokół jest tyle kwiatów. Przyjemnej zabawy!
PS: mam zamiar fotografować ciemny ogródek przez całe lato, kiedy tylko będę w domu (nie w górach)
Świetny pomysł, fotografia kryje w sobie wiele radości i nieodkrytych rejonów. Pozdrawiam.
Niezłe, muszę kiedyś popróbować :D
Dzięki. Wymyśliłam to z myślą o górach. Jest dużo rzeczy, które można w ten sposób sfotografować, dotychczas dla mnie fotograficznie niedostępnych.