Chili wygląda tak jak smakuje. Gorący, głęboki kolor najbardziej dojrzałych fragmentów ostrej papryki. Mielony pieprz cayenne… rudawe czerwienie szat buddyjskich mnichów. Nasycony odcień ciemnej czerwieni uzyskanej przy pomocy naturalnych barwników. Przyjazny i bardzo twarzowy. Pasuje do mnóstwa różnych kolorów.
Czerwone nici są niemal niewidoczne w chili.
Ciemnozielone nici z papryką wyglądają bardzo naturalnie. Kontrastowo, ale te kolory często występują w przyrodzie razem. To trochę ludowe, trochę roślinne zestawienie.
Równie naturalny z papryczką chili jest granat. Chłodniejszy niż ciemna zieleń i bardziej odświętny. Poważny, dekoracyjny mocno zakorzeniony w wielu kulturach.
Papryczka z białym to też klasyka. Szkolny mundurek, strój sportowy z lat trzydziestych. Ceramika…Reklamowe szyldy z lat pięćdziesiątych… Ludowe hafty.
Silny, żywotny kontrast. Odrobinę formalny, ale optymistyczny i lekki.
Papryczka z szarym wydaje się bardziej solidna. Mniej delikatna, troszkę techniczna.
Może być spokojna i nieskomplikowana (tak bywa w wielu użytecznych rzeczach)
lub bardzo dekoracyjna. Te kolory się lubią i od wieków były wykorzystywane razem.
Bardziej klasycznie, ale też bardziej poważnie będzie wyglądał z papryczką czarny.
Piękne i rozgrzewające… prawda? Podobnie jak chili z pomarańczem. Ciepłe, przyjazne i bardzo sportowe. Pikantne i egzotyczne.
Chili z niebieskim-jednocześnie odważne i …poważne… nie wiem jak to możliwe, a jednak :)