Zachodnia Szwecja

W tym roku to chyba jedyny łatwy kierunek, tak mi się w każdym razie wydawało. Bilety tanie, wyjść można pieszo z lotniska. Kupiłam bilet do Goteborga, planowałam Kuststigen i Bohusleden. Oba szlaki przecinają zamieszkałe rejony, ale to piękne miejsca, widziałam jej już kilka razy pobieżnie z samochodu i chciałam tam pobyć. Nie wiem jak to dokładnie zrobię i czy czasem nie pogna mnie gdzieś indziej, może to jednak trochę zbyt blisko ludzi… Zobaczymy. Mam czas, nie spodziewam się utrudnień związanych z pandemią w Szwecji, gdyby samoloty przestały latać do Polski mam prom.

To dziwny rok pod wieloma względami. Leśna, która nie przepada za górami zwiedza właśnie Lofoty, po moich śladach, ja wybieram się do lasu, jak ona. Tak naprawdę pierwszy raz w życiu na dłuższy nizinny szlak. Kupiłam na tę okazję lżejszy plecak i buty, to jednak dużo łatwiejszy teren niż góry. Nie wiem nawet czy mi się spodoba :).

Zdjęcia z południowej Szwecji sprzed kilku lat.

Share

2 komentarze do “Zachodnia Szwecja”

  1. Myślę, że niedługo wszystko wróci do normy – ja mam już dość Lofotów i wracam do Szwecji, a Ty się wkrótce przekonasz jaka to południowa Szwecja jest „płaska” :-P

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »