Ułożyłam album z uzbieranych w Apuane zdjęć- takich, które robię tylko dla siebie. Nie wiem czy takie fotografowanie ma sens, czy może jest tylko formą mojego osobistego zapisu. Dla innych niezrozumiałą czy nawet nudną. Fascynuje mnie obrazkowy język i to jak wiele można nim opowiedzieć. Szukam sobie na niego sposobu. Jak pamiętacie pojechałam w Apuane, żeby się pozbierać, wyleźć z dołka. Udało mi się.
Moje osobiste zdjęcia z Apuane są tu: http://www.katarzyna-nizinkiewicz.pl/apuane/ ( na boczku, żeby Was nie zanudzać :))