To wszystkie dostępne kolory naszych puchowych kurtek. Dość trudno je pokazać na ekranie, postaram się to obrazowo opisać, ale jeśli nie wystarczy- piszcie, możemy wysłać skrawki.
Żurawina jest niema identyczna jak nasza żurawina w Power Stretchu. To teraz bardzo popularna czerwień. Nie jest różowa, ale przy prawdziwej czerwieni (takiej jak pomidor czy flaga) wydaje się odrobinę chłodniejsza, bardziej borówkowa niż truskawkowa… intensywna, nasycona, twarzowa, dobrze widoczna na śniegu, w skałach czy w lesie.
Może się podobać i Panom i Paniom… chociaż chyba z innego powodu.
Ten odcień pasuje do mnóstwa kolorów i wiele osób wygląda w nim znakomicie … :)
Żurawina jest też bardzo fotogeniczna.
Słonecznik to kolor płatków dojrzałego słonecznika i ostrzegawczych znaków drogowych- czysta, ciepła, klasyczna żółć.
Intensywna, nasycona bardzo dobrze widoczna, co ważne widoczna nawet o zmierzchu czy w gęstej mgle.
Doskonały kolor dla osób o ciemnej karnacji lub opalonych. Ci, którzy tak jak ja różowieją na silnym mrozie, mogą w żółtym wyglądać mniej korzystnie, bo róż z żółtym troszkę się gryzą, ale może się nieco czepiam… :). Sam kolor jest piękny i niebanalny, szczególnie na co dzień, w mieście.
Chabrowy– łatwo opisać, wiele osób ma go na ekranie (to ten ciemniejszy w windows XP). Jaskrawy intensywny, doskonale widoczny we mgle i w dzień, ale znikający w mroku.
Przyciąga uwagę. Dobrze w nim wyglądają wszyscy obdarzeni żywą, kolorową urodą.
„Szare myszki” może troszkę przytłoczyć, chociaż może też i ożywić.
Pięknie się komponuje z każdym rodzajem szarości.
Turkus– jest żywy, nasycony i bardzo twarzowy. Wydaje się świeży i młody.
Jest w podobnej tonacji co nasz Ocean blue, ale troszkę jaśniejszy,
właśnie taki jak prawdziwy turkus.
Granatowy – mundurowy, spokojny, niejaskrawy bliski sztormowemu niebu i ciemnym, zimnym odcieniom szarości.
Solidny, skromny. Dość ciemny. Raczej klasyczny niż nowoczesny.
Szaroniebieski przypomina trochę mundur milicjanta (jeśli ktoś z Was to jeszcze pamięta), ale jest bardziej intensywny. To delikatny, przydymiony odcień francuskiego błękitu. Kojarzy się z Prowansją, zmierzchem i z zachmurzonym niebem. Często występuje w rustykalnych wnętrzach.
Jest raczej niewidoczny w terenie, a wieczorem wtapia się w tło. Wydaje się bardzo spokojny, wręcz kojący. Współgra z innymi przytłumionymi kolorami.
Szary bardzo przypomina nasz ołowiany w Powerstretchu. To spokojny, niebrudliwy i twarzowy kolor. Wybraliśmy go na podszewki. Pasuje do czarnych zamków i ładnie komponuje się z każdym z naszych kolorów.
W naturze jest raczej maskujący. Można go ożywić dobierając kolorowe detale lub zamówić z kontrastową podszewką.
Czarny to klasyka. Wybrałam dla siebie taki śpiwór. Zaletą jest fakt, że szybko schnie, a słońce go pięknie nagrzewa.
Czerń może wydawać się smutna i pozbawiona energii chociaż wcale nie zawsze taka jest.
Jest całkiem niewidoczna w nocy i bardzo słabo widoczna w skałach i w lesie. Na śniegu wbrew pozorom też raczej dezorientuje. To bardziej miejski niż górski kolor.
Można go ożywić wybierając podszewkę w innym- kontrastowym, nawet jaskrawym kolorze.
Oliwkowy to przydymiona jasna zgaszona zieleń z lekkim odcieniem brązu. Kolor leśny, myśliwski, harcerski. Nie jest tak nasycony jak nasza oliwka w innych materiałach, przypomina raczej owłosione liście lekko zwiędniętych roślin. Marynowane oliwki są w cieplejszym, bardziej nasyconym odcieniu. Ten kolor jest chłodny i spokojny.
Wygląda niepozornie. Nie zdominuje Was. To użytkownik narzuci mu swoją osobowość.
Zdecydowanie maskujący. Pasuje do innych związanych z naturą barw.