kwarki kolorowe

Daliśmy Wam wybór i  coraz częściej powstają rzeczy kolorowe. Coraz więcej jest też różnych wariantów z kontrastowymi nićmi. Bywają zestawienia tak ciekawe, że sama jestem zaskoczona efektem. Staram się je na chwilę złapać i sfotografować zanim zostaną wysłane. Powstają w jednym egzemplarzu więc szansa, że uda mi się to zrobić później może się długo nie powtórzyć :) Sami zobaczcie jak dużo jest możliwych kombinacji  …i jak różne robią wrażenie! (żeby obejrzeć wszystkie możliwe nici musicie wejść na wpis o kolorze, zrobiło się tego za dużo i nie mieści się :))

Niedostępne już kolory staram się na bieżąco usuwać (linki do ich opisów zostawiam na dole tekstu, może się jeszcze przydadzą),  nowe dodaję na górze.

Brudny róż (przepraszam, że go przegapiłam i pojawia się tu z opóźnieniem!)

Blue Denim

Denim blue

koral

koral ( coral)http://blog.kwark.pl/?p=2367

pomarańczowy

pomarańczowy (orange)- więcej o zestawieniach pomarańczu

limonka-lime-1024x786

limonka- http://blog.kwark.pl/?p=2626

turkus

turkus

fuksja

Fuksjawięcej o zestawieniu i kolorowych niciach.

zielone 004

Chlorofilwiecej o kolorowych niciach

szare 006a

średnioszary (neutral grey)więcej o zestawieniach

cinder

Cinder-więcej o jego zestawieniach

 

czerwony Czerwony (red)

więcej o czerwonym- http://blog.kwark.pl/?p=5243

ocean blue

więcej o ocean blue przeczytacie tutaj

czarny ( black)

więcej o czarnym i innych kolorach nici : http://blog.kwark.pl/?p=2342

ciemno zielony ( dark green)

więcej o ciemnej zieleni i nowych kolorach nici: http://blog.kwark.pl/?p=2311

Sporo tego… monitory trochę przekłamują. W przypadku wątpliwości piszcie lub dzwońcie, a w wyjątkowo ciężkich przypadkach proście o próbki.  Przyjemnego wybierania :))

PS: Bardzo ważne są nici. Chociaż stosujemy tylko kilka  kolorów przędzy (tradycyjne- biały, kremowy, czerwony, ciemno zielony i czarny i nowe- ocean blue, pomarańczowy, jasno szary i  chlorofil) na każdym z odcieni powerstretchu te nici wyglądają inaczej. Poparzcie na linki podane pod każdym kolorem. Postarałam się pokazać wszystkie możliwości i troszkę związanych z nimi inspiracji.

O tym jak dobierać kolory czytajcie tutaj : http://blog.kwark.pl/?p=2255

o kolorach, które nam już się (niestety) skończyły, ale Wam mogą nadal do czegoś pasować możecie poczytać tutaj:

Brzoskwinia pomarańczowa  http://blog.kwark.pl/?p=2410

mleczna czekolada : http://blog.kwark.pl/?p=2274

Sztormhttp://blog.kwark.pl/?p=2545

Żurawinahttp://blog.kwark.pl/?p=2644

Fiolethttp://blog.kwark.pl/?p=2438

ołowianyhttp://blog.kwark.pl/?p=2570

granatowy więcej o zestawieniach granatu

kremowy– :http://blog.kwark.pl/?p=2226

chilihttp://blog.kwark.pl/?p=8119

żółty cytrynowy- więcej o żółtym http://blog.kwark.pl/?p=246

mirabelka  http://blog.kwark.pl/?p=5088

 

Share

deszczowy poranek w Case de Viso

Tak mi się to przypomniało, musiałam przejrzeć zdjęcia, bo były mi potrzebne na nową anglojęzyczną kwarkową stronę.

W czasie ostatniego pobytu  w Alpach trafił nam się jeden deszczowy dzień. Kiedy jestem sama zwykle w taką pogodę też chodzę, tym razem zadekowałyśmy się w barze. Deszcz przeszedł  po południu i udało nam się jeszcze wyjść w góry, ale siedząc rano bezczynnie pod dachem nudziłam się i  zrobiłam trochę deszczowych zdjęć.

Patrząc na fotografie  trudno uwierzyć, że pada. Pewnie wybrałam najsuchsze chwile. Teraz już nie pamiętam.  Padało mocno już kiedy wysiadłyśmy z autobusu z Ponte di Legno. Dobiegłyśmy do małego  baru i schowałyśmy się pod dach.

Góry wyglądały jeszcze gorzej niż doliny,

ale nie przeszkadzało to chyba w wypasie… zresztą, niezależnie od pogody owce i tak przecież muszą zjeść :)

Case de Viso to piękna kamienna wioska. Niektóre domy są trochę wyremontowane, ale nic nie zakłóca zabytkowego charakteru. Wieś wygląda jak sto czy dwieście lat temu. Nie tak jak u nas. Nie wiem czy o poszanowaniu dla piękna dawnej architektury i zachowaniu charakteru górskiej wsi decydują przepisy, czy wyczucie smaku mieszkańców, ale cieszę się, że takie miejsca w Alpach są i,  że już chyba tak zostanie.

W Case de Viso nadal pasą się owce i krowy. Ktoś kosi łąki, a w starej i wcale nienowoczesnej zagrodzie powstaje ręcznie robiony ser. Chałupy powyżej miejscowości też są już często wyremontowane, ale tak, że z zewnątrz niewiele widać. Czasem wyróżnia się troszkę staranniej ułożony z łupku dach czy nowe drzwi. Niektóre budynki malowniczo niszczeją. Ciekawa jestem co z nimi będzie.

 

 

 

Share
Translate »