wczesnojesienne kwiaty w Alpach- Adamello

Wczesna jesień i koniec lata to nie najlepszy okres do podziwiania kwiatów.  Burza kolorów, która przetacza się przez góry wiosną i wczesnym latem ucicha.  Po wielu wiosennych roślinach zostają tylko zaschnięte kwiatostany. Nisko położone łąki są już skoszone, górskie hale wyjedzone przez zwierzęta. Jednak wiele miejsc właśnie wtedy wygląda tak pięknie, że trudno sobie nawet wyobrazić, że kiedykolwiek indziej mogłoby być jeszcze lepiej.

Podmokłe łączki pokrywają puszyste owocostany wełnianki. Z daleka wyglądają jak łany białych kwiatów, z bliska jak kłębki waty na wiotkich nóżkach.

Zaskakujący w bardzo mokrych miejscach jest kojarzący się zwykle z jałowym pustkowiem rozchodnik.

Podobnie dziwnie wygląda pojawiający się masowo w pozornie suchych korytach strumieni, lubiący wilgoć sadziec purpurowy. W Adamello potoki są  często schowane pod zwalonymi głazami, a wody jest tak dużo, że nawet pod koniec lata łąki są jeszcze zielone, a  często nawet podmokłe.

Tam gdzie pasie się wiele zwierząt zawsze można jeszcze liczyć na osty,

w niedostępnych dla owiec i krów trawach chowają się kwitnące przez cały sezon dzwonki

i nieznane mi cebulowe roślinki o liściach podobnych do tulipana i jasnozielonych sztywnych kwiatach. W niskich, wilgotnych trawkach wciąż masowo kwitną storczyki,

a w szczelinach skał pojawiają się różne gatunki skalnicy,

i podobne do zawilców białe, różowiejące od zimna kwiatki.

 

 

Share

na połoniny na niebieskie…

Pamiętacie taką piosenkę?  Nie wiem czemu dzisiaj wciąż  chodzi mi po głowie…

” …a kiedy sypną na mnie piach…

….gdy mnie pokryją cztery deski…

…to pójdę tam gdzie wiedzie szlak…

…na połoniny na niebieskie. ” :)

Te zdjęcia zrobił mój kumpel kilka dni temu. Napisał, że nie wie czemu góry były tego dnia takie niebieskie, Monte Perdido wyglądało jak zwykle, drugą stronę pokrywał jaskrawy błękit. Piękny prawda? Poszłabym tam nawet w tej chwili… niekoniecznie czekając na możliwość, którą stworzą mi cztery deski :)

Jestem tak potwornie zmęczona!

 

Share
Translate »